Nominowany przez prezydenta elekta Donalda Trumpa na sekretarza obrony James Mattis uważa, że USA muszą iść na konfrontację z zachowaniem Rosji, gdy jest ono sprzeczne z ich interesami - poinformował w czwartek Reuters, powołując się na wypowiedzi Mattisa dla Kongresu.
"Rosja postanowiła być strategicznym konkurentem Stanów Zjednoczonych. Mając to na uwadze, angażowaliśmy się z Rosją nawet w najciemniejszych dniach zimnej wojny i wspieram prezydenta elekta w pragnieniu angażowania się z nią obecnie. Jednocześnie po ustaleniu innych obszarów, w których nie możemy współpracować, musimy iść na konfrontację z zachowaniem Rosji i bronić się, jeśli Rosja zdecyduje się działać wbrew naszym interesom" - głoszą dotyczące różnych kwestii natury wojskowej pisemne odpowiedzi Mattisa, jakie przedstawił przed przesłuchaniem go w czwartek przez senacką komisję sił zbrojnych.
"NATO odgrywa centralną rolę w naszej obronie"
Mający być szefem Pentagonu 66-letni emerytowany generał piechoty morskiej wyraził przekonanie, że "NATO odgrywa centralną rolę w naszej obronie". Jak zaznaczył, "Sojusz musi zaprezentować odnowioną polityczną wolę konfrontowania i odpierania agresywnych rosyjskich działań oraz innych zagrożeń bezpieczeństwa swych członków". "Jeśli chodzi o moją wizję naszego postępowania wobec Rosji, to uważam, że musimy się angażować z Chinami i współpracować z nimi tam, gdzie to możliwe, ale także być przygotowani na konfrontację z nieodpowiednim zachowaniem, gdy Chiny zdecydują się działać w sprzeczności z naszymi interesami" - napisał Mattis, dodając, iż "przechwytywanie amerykańskich tajemnic i własności intelektualnej pociąga za sobą istotne ryzyko dla naszego bezpieczeństwa narodowego". W opinii nominata na ministra obrony "Iran jest największą siłą destabilizującą na Bliskim Wschodzie", a USA powinny "wspierać odpowiedzialne rządy w całym (tamtejszym) regionie, by terroryzm i ekstremizm nie mogły się rozszerzać oraz by udaremniać dążenia Iranu do regionalnej hegemonii". Już w trakcie przesłuchania w Senacie Mattis zapewnił, że ma "bardzo, bardzo wysokie zaufanie" do służb wywiadowczych USA. Oświadczył, iż spodziewa się, że Trump jako prezydent będzie otwarty na kwestie wywiadowcze. Jak ocenił, na ład światowy prowadzony jest obecnie największy atak od czasów drugiej wojny światowej.
Autor: tmw/ib / Źródło: PAP