Kiedy w 2021 roku zidentyfikowano ciała Tiny i Harolda Clouse - pary, która zaginęła 40 lat wcześniej w pobliżu Houston - pozostawało pytanie, co się stało z ich córką. Dzięki pracy służb i organizacji pozarządowych, 42-letnią obecnie kobietę udało się odnaleźć. "Żyje i ma się dobrze" - poinformowało Narodowe Centrum Dzieci Zaginionych i Wykorzystywanych (NCMEC). Wciąż nie wiadomo, co przyczyniło się do śmierci jej rodziców, którzy niedługo przed zaginięciem mieli dołączyć do tajemniczej grupy religijnej.
Ciała mężczyzny i kobiety odkryto w pobliżu Houston w Teksasie w 1981 roku. Policja określiła ich jako domniemane ofiary zabójstwa, ale nie udało się namierzyć ewentualnych sprawców. Anonimowa pozostawała też tożsamość ofiar - aż do 2021 roku, kiedy eksperci medycyny sądowej z Identifinders International odkryli, że ciała należą do Tiny i Harolda Clouse.
Dziewczynkę odnaleziono po 40 latach
Krewni, którzy spędzili dekady na poszukiwaniu pary z dzieckiem, zastanawiali się, co mogło stać się z ich roczną w czasie zaginięcia córką Holly. Narodowe Centrum Dzieci Zaginionych i Wykorzystywanych (NCMEC) w oparciu o zdjęcie z początku lat osiemdziesiątych stworzyło rysopis obecnej 42-latki.
Kobietę właśnie udało się odnaleźć. Jak podało NCMEC, "żyje i ma się dobrze". Organizacja opublikowała w mediach społecznościowych zdjęcie Holly Clouse, która została już powiadomiona o tożsamości swojej i swoich rodziców. Nawiązała kontakt z biologiczną rodziną i ma nadzieję, że wkrótce uda się jej z nią spotkać. "Modliłam się przez ponad 40 lat o odpowiedzi, a Pan ujawnił niektóre z nich… znaleźliśmy Holly” – powiedziała w komunikacie prasowym biologiczna babcia Holly, Donna Casasanta.
"Holly docenia wsparcie, jakie otrzymała. Prosimy o danie jej czasu i uszanowanie jej prywatności, gdy próbuje sobie poradzić z bardzo trudnymi wiadomościami o swojej biologicznej rodzinie" - czytamy w komunikacie NCMEC. Organizacja nie poinformowała, jak wyglądało życie Holly przez ostatnie cztery dekady, chociaż członkowie jej rodziny twierdzą, że miała dobre życie i była pod dobrą opieką.
Siostra Susan z tajemniczej organizacji religijnej
Prokuratorzy z Teksasu ujawnili, że w latach osiemdziesiątych Holly została podrzucona do kościoła w Arizonie przez dwie bose kobiety w białych szatach, które twierdziły, że są członkami „koczowniczej grupy religijnej”. Na przełomie roku 1980 i 1981 rodzina pary miała odebrać telefon od kobiety, która przedstawiła się jako "siostra Susan" i powiedziała, że Tina i Harold przyłączyli się do jej grupy religijnej i chcą zerwać wszelkie więzy rodzinne.
- Chcieli zwrócić samochód Tiny i Deana ich rodzinie. Para chciała też oddać cały swój dobytek. Siostra Susan poprosiła o pieniądze w zamian za zwrot samochodu na Florydę, gdzie mieszkała rodzina - powiedział w rozmowie z CNBC News Brent Webster, pierwszy zastępca prokuratora generalnego Teksasu.
Dochodzenie w sprawie śmierci rodziców Holly Clouse jest w toku.
Źródło: NCMEC, CNBC News, CNN