- Bracia Memendez zamordowali rodziców w luksusowym domu rodzinnym w Beverly Hills.
- W chwili zabójstwa mieli 18 i 21 lat.
- Ich proces na początku lat 90. był jednym z pierwszych transmitowanych w telewizji w USA.
Komisja w czwartek odmówiła warunkowego zwolnienia 54-letniemu Erikowi, zaś w piątek 57-letniemu Lyle'owi. Po raz kolejny bracia będą mogli ubiegać się o warunkowe zwolnienie za trzy lata.
W przypadku Lyle'a, komisja do spraw zwolnień warunkowych uznała, że wciąż "stanowi on zagrożenie dla społeczeństwa" - podała BBC.
- Stwierdzamy, że twoje poczucie winy jest szczere - powiedziała Lyle'owi komisarz Julie Garland, tłumacząc decyzję odmowną i podkreślając wszystkie pozytywne zmiany, które w nim zaszły podczas pobytu w więzieniu. - Ale mimo zmian pozytywnych, widzimy, że wciąż zmagasz się z antyspołecznymi cechami osobowości - dodała.
Zabójstwo w domu rodzinnym
Bracia Menendez zastrzelili swoich rodziców w luksusowym domu rodzinnym w Beverly Hills, gdy mieli 18 i 21 lat. Ich proces na początku lat 90. był jednym z pierwszych transmitowanych w USA w telewizji.
Erik i Lyle twierdzili, że ojciec znęcał się nad nimi fizycznie i psychicznie, a także molestował ich seksualnie. Matce zarzucali, że była bierna i umożliwiała ojcu znęcanie się nad nimi.
Prokuratorzy udowadniali, że bracia byli "chciwymi, roszczeniowymi potworami, którzy dokładnie zaplanowali morderstwa, a następnie kłamali przed organami ścigania badającymi sprawę". Wydali też 700 tysięcy dolarów, które odziedziczyli po śmierci rodziców - przekazała BBC.
Lyle jako pierwszy powiedział policji, że wierzy, iż brutalna śmierć jego rodziców była dziełem mafii. Tworzył także wymyślone historie, z udziałem osób, które kłamały, aby ukryć udział braci w zbrodni - dodała BBC.
Bracia zostali aresztowani dopiero po tym, jak policja dowiedziała się o ich zeznaniach przed psychologiem. Sąd uznał, że motywem ich zbrodni była chęć przejęcia majątku wynoszącego 14 milionów dolarów.
W marcu sąd zamienił im pierwotny wyrok dożywocia na 50 lat więzienia, co umożliwiło im ubieganie się o zwolnienie warunkowe.
Pobyt w więzieniu
W więzieniu bracia uczestniczyli w warsztatach panowania nad agresją i pomagali osadzonym wymagającym opieki paliatywnej. Komisja uwzględniła jednak fakt, że obaj łamali regulamin więzienny, na przykład używając telefonów pochodzących z przemytu. Lekarz więzienny podkreślił też, że Lyle jest manipulantem i odmawia uznania konsekwencji swoich czynów.
Autorka/Autor: tas/akw
Źródło: PAP, BBC
Źródło zdjęcia głównego: California Dept. of Corrections/PAP/EPA