Arnold Schwarzenegger chciał pomóc sąsiadom i załatał dziurę w drodze. Miasto tłumaczy, że to wykop techniczny

We wtorek Arnold Schwarzenegger zamieścił na Twitterze wideo, na którym widać, jak zasypuje dziurę w jednej z dróg w Los Angeles w dzielnicy Brentwood przy pomocy łopaty i uzupełnia ją asfaltem. "Dziś, po tym, jak przez tygodnie wszyscy sąsiedzi byli niezadowoleni z powodu wielkiej dziury, przez którą psuły się samochody i rowery, wyszedłem z moim zespołem i naprawiłem to" - napisał w poście. "Zawsze powtarzam, nie narzekajmy, zróbmy coś z tym. I proszę bardzo" - dodał.

Rzecznik aktora Daniel Ketchell przekazał, że mieszkańcy Brentwood wielokrotnie prosili o naprawy okolicznych dróg, ponieważ w czasie zimy powstało w nich wiele pęknięć i dziur.

ZOBACZ TEŻ: Arnold Schwarzenegger o wojnie w Ukrainie: jakby na to nie patrzeć, mamy krew na rękach

Rzecznik Departamentu Los Angeles ds. Robót Publicznych (LACDPW) zasugerował w rozmowie ze stacją NBC Los Angeles, że prawdopodobnie ktoś przekazał aktorowi niewłaściwe informacje, bo dziura w rzeczywistości zwykłą dziurą nie była. - To wykop techniczny, wykorzystywany do prac w tym miejscu przez SoCalGas (Southern California Gas Company - red.) - wyjaśnił. Dodał, że gazownia prowadzi podobne prace także w innych rejonach miasta i po ich zakończeniu jest zobowiązana do naprawy ulic.

Stacja ABC7 podaje z kolei, że przedstawiciel SoCalGas przekazał, iż prace firmy na tej drodze zakończyły się w styczniu i ekipa remontowa położyła tam tymczasowe wypełnienie. Trwałe załatanie dziury miało nastąpić po 30 dniach od zakończenia remontu instalacji gazowej, tak jak w przypadku innych, podobnych projektów. Zostało to jednak opóźnione ze względu na burze i ulewne deszcze w mieście. Firma ma nadzieję, że uda się naprawić problem do końca tygodnia. Poza tym - jak wskazano - droga, w której była dziura jest drogą betonową, a nie asfaltową, więc w rzeczywistości załatanie jej przez Schwarzeneggera i tak niewiele by dało.