Do sądu w Nowym Jorku wpłynął wniosek o oddalenie pozwu Virginii Giuffre. Kobieta twierdzi, że była seksualne napastowana przez brytyjskiego księcia Andrzeja. Andrew Brettier nazwał oskarżenia "fałszywymi" i podkreślił, że pozew powinien być oddalony w całości, jeśli prawnicy powódki nie dostarczą nowych faktów i dowodów na jego poparcie.
Adwokat brytyjskiego księcia Andrzeja zwrócił się do federalnego sądu w Nowym Jorku o oddalenie pozwu Virginii Giuffre, która twierdzi, że była seksualnie napastowana przez księcia kiedy miała 17 lat. Andrew Brettier, sugeruje we wniosku, że Giuffre mogła być ofiarą seksualnej napaści ze strony nieżyjącego już finansisty Jeffrey'a Epsteina.
Był on znanym i popularnym bywalcem imprez organizowanych przez nowojorską "śmietankę" towarzyską i posiadał rozległe grono wpływowych znajomych. Brettier nazwał oskarżenia Giuffre "fałszywymi" i podkreślił, że pozew powinien być oddalony w całości, jeśli prawnicy powódki nie dostarczą nowych faktów i dowodów na jego poparcie.
Giuffre oskarża księcia Andrzeja
Prawnik zarzucił ponadto Giuffre, że "oskarżając członka najsłynniejszej na świecie rodziny królewskiej, wywołała sensację w mediach społecznościowych i prasie brukowej". - Sensacje i pomówienia zwyciężyły nad prawdą - podkreślił.
Giuffre twierdzi w swym pozwie z sierpnia, że w 2001 roku książę Andrzej wielokrotnie napastował ją seksualnie przy okazji różnych imprez towarzyskich na Florydzie i w innych miejscach. Książę konsekwentnie temu zaprzecza i utrzymuje, że nigdy nie łączyły go z Giuffre intymne relacje.
Źródło: PAP