Z moździerzy i dział przeciwlotniczych rebelianci nasilają ostrzały pozycji wojsk ukraińskich w Donbasie. W ciągu ostatniej doby atakowali 36 razy, mimo ogłoszonego rozejmu. Ukraiński wywiad donosi o armii hybrydowej Rosji, szykującej się do ofensywy w strefie konfliktu. – Celem jest testowanie gotowości bojowej rebeliantów – poinformował szef zarządu wywiadowczego w Ministerstwie Obrony Ukrainy Wadym Skibickij.
Sztab operacji antyterrorystycznej w Donbasie (ATO) relacjonuje, że rebelianci skoncentrowali ostrzał na odcinku doniecki. Atakowali pozycje wojsk ukraińskich w okolicach miasta Awdiejewka i wioski Marjinka. Użyli moździerzy, dział przeciwlotniczych, karabinów maszynowych i broni strzeleckiej.
Ataki miały miejsce także w okolicach Ługańska, m.in. w pobliżu trasy Bachmutka, ważnej arterii komunikacyjnej w tym regionie.
"Test gotowości bojowej"
Jak informuje wywiad ukraiński, nasilenie ataków mogą mieć związek z przygotowywanym przez Rosję natarciem w Donbasie.
– Armia hybrydowa Rosji szykuje się do ofensywy. Celem jest testowanie gotowości bojowej rebeliantów – powiedział szef zarządu wywiadowczego Ministerstwa Obrony Ukrainy Wadym Skibickij.
- Informacje w tej sprawie są wiarygodne. Zarejestrowaliśmy szereg działań, które świadczą o przygotowywanej ofensywie na pozycje ukraińskie. W Doniecku znajdują się przedstawiciele rosyjskiego sztabu generalnego. Badają sytuację. Chcą sprawdzić, czy rebelianci będą w stanie walczyć bez wsparcia żołnierzy rosyjskich. Rosjanie sprawdzają także gotowość bojową 1. i 2. korpusu wojska rebeliantów – mówił Skibickij na antenie telewizji 112 Ukraina.
Autor: tas//gak / Źródło: UNIAN, 112.ua
Źródło zdjęcia głównego: mil.gov.ua