Ukraińskie siły powietrzne poinformowały w piątek rano o starcie ośmiu rosyjskich bombowców strategicznych Tu-95 z lotniska Olenia w obwodzie murmańskim. Rano w kilku ukraińskich regionach ogłoszono alarm powietrzny.
"Odnotowano aktywność ośmiu samolotów Tu-95MS z lotniska Olenia, lecących w kierunku południowo-wschodnim" - poinformowały w piątek rano ukraińskie siły powietrzne. Ostrzegły przed zagrożeniem rakietowym i zaapelowały o nieignorowanie alarmów powietrznych.
Po godzinie 7 czasu ukraińskiego (godzina 6 w Polsce) siły powietrze przekazały, że najbardziej zagrożone atakiem rakietowym są obwody: kijowski, charkowski, połtawski, sumski, czerkaski i chersoński. W regionach tych wprowadzono alarm powietrzny. Po godzinie 9 zostały odwołane.
CZYTAJ także: Pierwszy taki rosyjski atak na Kijów od 73 dni
Kanały na Telegramie, monitorujące ruch bombowców Tu-95, podały, że rakiety wystrzelone przez te samoloty mogą znaleźć się w przestrzeni powietrznej Ukrainy około godziny 9 czasu lokalnego (godzina 8 w Polsce).
Bombowce Tu-95 nie wystrzeliły pocisków. Monitorujące kanały na Telegramie podały po godzinie 9 rano, że maszyny "wracają na lotniska wojskowe Diagilewo (w obwodzie riazańskim) i Olenia (w obwodzie murmańskim).
Ukraińskie siły powietrzne poinformowały ponadto, że w nocy z czwartku na piątek obrona zestrzeliła nad obwodem odeskim rosyjską rakietę kierowaną Ch-59/69 i 25 dronów.
Źródło: NV, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: mil.ru