Zdaniem Stanów Zjednoczonych priorytetem dla Rosji w wojnie na Ukrainie nie jest Kijów, a Donbas - twierdzi wysoki rangą przedstawiciel Pentagonu, cytowany przez agencję Reutera. Tłumaczy, że zajęcie go może być próbą umocnienia przez Kreml swojej pozycji w negocjacjach z Kijowem i odcięcia ukraińskich wojsk na wschodzie Ukrainy od reszty kraju.
Wysoki rangą przedstawiciel Pentagonu mówił w piątek, że "Rosja skupia swoje wysiłki na wschodzie Ukrainy, starając się odciąć siły ukraińskie w Donbasie, aby wzmocnić swoją pozycję negocjacyjną". Według niego, decyzja o skupieniu się na Donbasie - zasugerowana w piątek oficjalnie przez rosyjski resort obrony - została podjęta "stosunkowo niedawno".
Wcześniej w piątek rosyjskie władze oznajmiły, że pierwsza faza operacji wojskowej została w większości zakończona. Jak dodały, teraz Moskwa skupi się na "całkowitym wyzwoleniu" Donbasu.
Urzędnik Pentagonu: założony plan nie przychodzi Rosji łatwo
Przedstawiciel Departamentu Obrony USA, cytowany przez Reutera, ocenił, że założony plan nie przychodzi Rosji łatwo, choć przyznał, że siły Władimira Putina poczyniły pewne postępy pod Iziumem w obwodzie charkowskim we wschodniej części Ukrainy. Mówił przy tym, że w strategicznym Mariupolu w obwodzie donieckim nadal trwają "zajadłe, zajadłe walki", a Rosja kontynuuje ciężki ostrzał miast.
Gorzej dla Rosji sytuacja prezentuje się na południu, gdzie ukraińska kontrofensywa sprawiła, że zdaniem Pentagonu Rosjanie stracili całkowitą kontrolę nad Chersoniem (na południu kraju), a o miasto toczą się walki. Ukraińcy przejęli też inicjatywę pod Kijowem, gdzie według oceny USA wojska najeźdźcze zaprzestały ofensywy i skupiają się na obronie pozycji przed ukraińskim kontratakiem. Urzędnik dodał, że siły Rosji nie poczyniły też żadnych postępów w izolacji Charkowa i pod Czernihowem.
CZYTAJ WIĘCEJ: Liczący ponad 280 tysięcy mieszkańców Czernihów otoczony przez Rosjan. Ukraińcy stawiają opór
30 dni, ponad 1250 rakiet
Według Pentagonu w ciągu 30 dni wojny rosyjska armia wystrzeliła ponad 1250 rakiet różnego rodzaju. Oficjel potwierdził, że w przypadku pewnej liczby rakiet zauważono ich usterki - widoczne przy starcie lub po chybionych uderzeniach - choć nie podał skali tego zjawiska. Wcześniej Reuters informował, że w przypadku uderzeń niektórych typów rakiet proporcja nieudanych uderzeń sięgała 60 procent.
- Myślimy, że oni doświadczają awarii w przypadku niektórych swoich rakiet, zwłaszcza pocisków manewrujących - stwierdził przedstawiciel resortu. Dodał, że rosyjski arsenał pocisków wystrzeliwanych z powietrza się kurczy.