W sprawie zwrotu Krymu nic nie dadzą negocjacje. Ukraina i społeczność międzynarodowa muszą naciskać na rosyjskie władze - uważa ukraiński reżyser Ołeh Sencow, w ubiegłym roku wypuszczony z rosyjskiego więzienia. Twórca udzielił wywiadu gazecie internetowej "Ukraińska Prawda".
Reżyser Ołeh Sencow, który we wrześniu został zwolniony z rosyjskiej kolonii karnej w ramach wymiany jeńców, podkreślił w rozmowie, że "nie można próbować dalej próbować dogadywać się z Władimirem Putinem w sprawie Krymu". Według Sencowa na ukraińskich warunkach nie zostanie zwrócony też Donbas.
"Reżim w Rosji jest przeklęty"
"Trzeba zdawać sobie sprawę, że Putin nie odda Krymu, to niemożliwe. Prędzej odda Kreml, niż odda Krym" - ocenił Sencow w opublikowanym w poniedziałek wywiadzie.
Zdaniem Sencowa "jedyną strategią" dla Ukrainy i społeczności międzynarodowej pozostaje w tej kwestii naciskanie na Putina. "Powinniśmy na niego naciskać, nie dać mu stabilizować politycznej, gospodarczej i socjalnej sytuacji wewnątrz Rosji" - przekonywał.
Jak dodał Ukrainiec, obecny "reżim (w Rosji) jest przeklęty. Jest autorytarny, zbudowany na kłamstwie, na zastraszaniu, na oszustwie. Nie może istnieć wiecznie". Mówił też, że w Rosji wszystko zależy od jednej osoby. "Nie jest to instytucja prezydenta, to instytucja Putina, dlatego nie można po prostu zmienić nazwiska i wszystko zostanie tak jak jest. Kiedy on odejdzie, wszystko się zawali" - powiedział reżyser.
Zdaniem Sencowa, następca Putina zmierzy się z destabilizacją w kraju, odbijającą się na ekonomicznej i socjalnej sytuacji oraz - prawdopodobnie - skutkującą konfliktami wewnętrznymi. Będzie on zmuszony szukać wsparcia za granicą, wtedy Ukraina może "przy pomocy zachodnich partnerów zająć twarde stanowisko odnośnie do nieuznania nowej władzy bez zwrotu" ukraińskich terytoriów - wyraził swą opinię reżyser.
Skazany przez rosyjski sąd
Ołeh Sencow, reżyser pochodzący z zaanektowanego w 2014 roku przez Rosję Krymu, został skazany przez rosyjski sąd w sierpniu 2015 roku na 20 lat kolonii karnej za przypisywane mu przygotowywanie zamachów terrorystycznych na półwyspie. Zaprzeczał oskarżeniom i twierdził, że działania przeciwko niemu mają charakter polityczny. Proces Sencowa był krytykowany przez państwa zachodnie i międzynarodowe organizacje obrony praw człowieka.
Autorka/Autor: mart//rzw
Źródło: PAP