Kwestia przedłużenia terminu bazowania Floty Czarnomorskiej Federacji Rosyjskiej nie jest rozpatrywana, ponieważ konstytucja Ukrainy nie przewiduje bazowania obcych formacji wojskowych na jej terytorium. rzecznik ukraińskiego MSZ Wasyl Kyryłycz
- Kwestia przedłużenia terminu bazowania Floty Czarnomorskiej Federacji Rosyjskiej nie jest rozpatrywana, ponieważ konstytucja Ukrainy nie przewiduje bazowania obcych formacji wojskowych na jej terytorium - oświadczył w poniedziałek rzecznik ukraińskiego ministerstwa spraw zagranicznych Wasyl Kyryłycz.
- Chcę podkreślić, że w tej sprawie nie ma różnic zdań. Istnieje jasne stanowisko państwa, wyrażone na wszystkich poziomach (władzy) - powiedział w rozmowie z agencją Interfax-Ukraina.
Rosyjskie nadzieje
Komentarz Kyryłycza był odpowiedzią na oświadczenie dowódcy rosyjskiej Marynarki Wojennej admirała Władimira Wysockiego, który oznajmił w niedzielę, że Flota Czarnomorska powinna pozostać na Ukrainie po 2017 roku. Wtedy to wygasa umowa o jej stacjonowaniu na należącym do Ukrainy Krymie.
Admirał, który wziął udział w obchodach Dnia Marynarki Wojennej Federacji Rosyjskiej w Sewastopolu, dodał, że ani prezydent, ani premier Ukrainy nie nalegają, by Flota Czarnomorska opuściła ich kraj.
- Mówi się o tym (o konieczności wyjścia floty z Ukrainy - red.) gdzieś tam na dole, lecz taka polityka nie jest efektywna. Uważamy, że bazowanie części głównych sił Floty Czarnomorskiej w Sewastopolu po 2017 roku jest celowe i usprawiedliwione - powiedział Wysocki.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24