Ukraina. Najważniejsze wydarzenia ostatnich godzin

> Prezydent Ukrainy poinformował, że najcięższa sytuacja na froncie jest teraz w Donbasie, a okupanci są na tym odcinku najbardziej aktywni. - Urządzili tam rzeźnię i starają się zniszczyć wszystko, co żyje. Nikt nie burzył Donbasu tak, jak robią to dziś rosyjscy żołnierze – powiedział Wołodymyr Zełenski.

> Wojska rosyjskie przeprowadziły w poniedziałek wieczorem cztery ataki rakietowe na obwód dniepropietrowski na południowym wschodzie Ukrainy - poinformował szef władz tego regionu Mykoła Łukaszuk. Przekazał, że pierwsza rakieta trafiła w miasto Pawłohrad. Kolejne trzy ataki przeprowadzono w rejonie synelnykiwskim.

> Na okupowanych terytoriach obwodu chersońskiego i zaporoskiego na południu Ukrainy wojska rosyjskie utworzyły 19 tak zwanych komendantur - poinformował sztab generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.

> Ukraińska rzeczniczka praw człowieka Ludmyła Denisowa poinformowała uczestników Światowego Forum Ekonomicznego w Davos, że miejscowość Ołeksandriwka stała się "nową Buczą". Mówiła też o dokonanych tam na malutkich dzieciach zbrodniach.

> Niemiecki minister gospodarki Robert Habeck w wywiadzie udzielonym dla niemieckiej telewizji publicznej stwierdził, że embargo na rosyjską ropę naftową jest "w zasięgu ręki". Wicekanclerz Niemiec powiedział, że tylko kilka krajów ma z tym problem, przede wszystkim Węgry, ale jak dodał: "myślę, że w ciągu kilku dni osiągniemy przełom".

> Starbucks Corp. ogłosił, że po prawie 15 latach opuści Rosję - podał rosyjski dziennik "Sota Vision", powołując się na swoje źródło. O sprawie napisała Agencja Reutera.

> Grupa kolumbijskich żołnierzy pojedzie do Europy, aby szkolić swoich ukraińskich kolegów w zakresie technik rozminowywania - poinformowała agencja Reutera, cytując kolumbijskiego ministra obrony. - Szkolenie będzie prowadzone przez 11 inżynierów wojskowych, którzy pojadą do kraju członkowskiego NATO, który sąsiaduje z Ukrainą - powiedział kolumbijski minister obrony Diego Molano.