ISW: odzyskanie przez Ukrainę kontroli nad Krymem "jest w interesie samego NATO"

Źródło:
PAP

Problemy logistyczne wojsk rosyjskich na południu Ukrainy zwiększyły się po tym, gdy częściowo zniszczony został prowadzący z Rosji na Krym most Kerczeński - przekazało w poniedziałek brytyjskie ministerstwo obrony. Jak dodało, kluczowy wobec tego stał się dla Rosjan szlak zaopatrzeniowy przez obwód zaporoski. Amerykański Instytut Studiów nad Wojną ocenił z kolei, że wyzwolenie Krymu spod rosyjskiej okupacji wzmocniłoby długotrwałe bezpieczeństwo Ukrainy, jak również przyniosłoby korzyści dla NATO w kontekście zabezpieczenia jego południowo-wschodniej flanki.

W codziennej aktualizacji wywiadowczej ministerstwa napisano, że problemy logistyczne, z którymi borykają się siły rosyjskie na południu Ukrainy, po uszkodzeniu mostu Kerczeńskiego 8 października prawdopodobnie stały się bardziej dotkliwe, a choć trwają prace naprawcze i jest on częściowo otwarty dla ruchu, w pobliżu miejsca przeprawy ciągnie się duża kolejka ciężarówek z ładunkiem.

"Siły rosyjskie działające na południu Ukrainy prawdopodobnie zwiększają przewóz dostaw logistycznych przez Mariupol, próbując zrekompensować zmniejszoną przepustowość mostu Kerczeńskiego. W sytuacji, gdy rosyjska obecność w Chersoniu jest nadwyrężona, a drogi zaopatrzenia przez Krym zdegradowane, lądowa linia komunikacyjna przez obwód zaporoski staje się coraz ważniejsza dla trwałości rosyjskiej okupacji" - napisano.

Zniszczony most KrymskiSatellite image ©2022 Maxar Technologies

Wskazano przy tej okazji na tymczasowo okupowane miasto Melitopol, które stanowi węzeł szlaków zaopatrzeniowych i ważną bazą rosyjskiego lotnictwa.

Droga Ukrainy do długotrwałego bezpieczeństwa

Tymczasem amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW) ocenił, że Ukraina musi odzyskać większość obwodów chersońskiego, zaporoskiego, donieckiego i ługańskiego, łącznie z przynajmniej częścią terytorium Donbasu zajętego przez Rosję w 2014 roku, aby zapewnić sobie długotrwałe bezpieczeństwo.

Naleganie Kijowa na odzyskanie kontroli nad terytorium Ukrainy w ramach międzynarodowo uznanych granic nie jest żądaniem absolutystycznym bądź ekstremistycznym, jest to normalne stanowisko państwa broniącego się przed niesprowokowanym atakiem - uważają analitycy think tanku w najnowszym raporcie.

Gdyby Ukraina odzyskała kontrolę nad całym zachodnim brzegiem rzeki Dniepr, Rosjanie prawdopodobnie mieliby wyjątkowe trudności w przeprowadzeniu ataków lądowych na południowo-zachodnią Ukrainę. Dniepr nie powinien być jednak pierwszą linią obrony Ukrainy, a raczej ostatnią. Dlatego Ukraina musi stworzyć bądź utrzymać pozycje na wschodnim brzegu rzeki - czytamy w raporcie ISW.

Bezpieczeństwo Ukrainy zależy również od wyzwolenia Zaporoskiej Elektrowni Atomowej w Enerhodarze, która przed rozpoczęciem w lutym przez Rosję inwazji na pełną skalę dostarczała znaczną część energii na Ukrainie - ocenia think tank. Wyzwolenie Enerhodaru ma kluczowe znaczenie dla ograniczenia czasu i pieniędzy potrzebnych na odbudowę gospodarki Ukrainy po wojnie - uważają eksperci.

Dla odbudowy ukraińskiej gospodarki, niewymagającej dużych nakładów międzynarodowej pomocy finansowej, konieczny jest powrót pod kontrolę Kijowa Donbasu. Podobne argumenty ekonomiczne przemawiają za odzyskaniem historycznie przemysłowych miast: Doniecka, Siewierodoniecka i Ługańska - napisano w analizie ISW.

ISW: NATO powinno zależeć na odzyskaniu przez Ukrainę Krymu

Zdaniem ekspertów, strategiczne znaczenie zarówno dla NATO, jak i dla Ukrainy ma Krym. Przejęcie półwyspu przez Rosjan pozwala im na rozmieszczenie pocisków przeciwlotniczych i przeciwokrętowych 325 km dalej na zachód, niż gdyby Rosja wykorzystywała do tego celu legalnie należące do niej terytoria. Aneksja Krymu umożliwia również rozmieszczenie samolotów w Sewastopolu, około 300 km dalej na zachód niż bazy lotnicze leżące na terytorium Federacji Rosyjskiej.

Most Krymski - pożar i zawalenie części przeprawyAnadolu

"Różnice te mają ogromne znaczenie dla skali i zakresu zagrożenia lotniczego i rakietowego, jakie Rosja może stanowić dla południowo-wschodniej flanki NATO, a także dla zdolności Rosji do przygotowania możliwych przyszłych inwazji na Ukrainę. Ze wszystkich zajętych przez Rosję terytoriów Sojuszowi Północnoatlantyckiemu powinno najbardziej zależeć na tym, aby Ukraina odzyskała kontrolę nad Krymem, co jest w interesie samego NATO" - ocenia ISW.

"Względy prawne, moralne i etyczne wymagają wspierania wysiłków Ukrainy na rzecz odzyskania utraconych ziem. Celem tego raportu było wykazanie, że czysto militarne realia i względy strategiczne prowadzą do tego samego wniosku. Jeśli Ukraina ma wyjść z tej wojny zdolna do obrony przed przyszłym rosyjskim atakiem i z działającą gospodarką, która nie opiera się na długoterminowym międzynarodowym wsparciu finansowym, musi wyzwolić prawie całe swoje terytorium" - podsumowuje amerykański ośrodek analityczny.

Autorka/Autor:ft\mtom

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Satellite image ©2022 Maxar Technologies