Trzyletni chłopiec wypadł z kolejki górskiej w wesołym miasteczku na przedmieściach Chicago. Zginął na miejscu.
Chłopczyk o imieniu Jayson siedział w przedniej części wagonika kolejki Python Pit w parku rozrywki Go Bananas na przedmieściach Chicago. W pewnym momencie wydostał się spod drążka zabezpieczającego pasażerów kolejki. Pęd spowodował, że upadł do tyłu, uderzył się w głowę i spadł około trzech metrów w dół. Zmarł na miejscu.
Wypadek z ziemi obserwowali matka i ojciec dziecka. Chłopczyk jechał kolejką w towarzystwie swojego brata bliźniaka.
Mógł jechać kolejką
Policja nadal ustala przebieg zdarzenia i sposób, w jaki trzylatek zdołał uwolnić się od zabezpieczeń.
Dyrektor parku rozrywki Go Bananas, Jim Hayes wyraził żal z powodu tego, co się stało. - Bardzo nam przykro. Współpracujemy z policją, żeby wyjaśnić to tragiczne zdarzenie - powiedział.
Według wstępnych ustaleń, chłopiec spełniał wszystkie wymogi, żeby pojechać kolejką. Go Bananas, to park z atrakcjami przystosowanymi dla najmłodszych. Po wypadku kolejkę Python Pit zamknięto.
Źródło: telegraph.co.uk
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu