Trzecia rocznica agresji. Liderzy w Kijowie. "Nadszedł czas na przywództwo" 

Kijów
Przywódcy państw europejskich przybywają do Kijowa
Źródło: Reuters

Dziś mijają trzy lata od rozpoczęcia inwazji zbrojnej Rosji na Ukrainę. - Po trzech latach wojny, którą wszczęła Rosja, Ukraina żyje, walczy i ma więcej przyjaciół na świecie niż kiedykolwiek - oświadczył w poniedziałek prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w czasie międzynarodowego forum w Kijowie. - Putin chciał przejąć Ukrainę w trzy dni, a nie udało mu się to w trzy lata i nigdy tego nie zrobi - stwierdził prezydent Andrzej Duda, który zdalnie brał udział w spotkaniu przywódców.

- 24 lutego 2025 roku, trzy lata po rozpoczęciu "trzydniowej specjalnej operacji wojskowej" (wymyślony przez Kreml propagandowy termin agresji - red.) Putina, Ukraina żyje, walczy, a nasz kraj ma więcej przyjaciół na świecie niż kiedykolwiek - oznajmił Wołodymyr Zełenski w czasie odbywającego się w Kijowie międzynarodowego forum z udziałem przywódców europejskich.

- Zarówno wtedy, jak i dziś wszyscy wiemy, że jest to absolutnie niesprowokowana i zbrodnicza wojna Rosji przeciwko Ukrainie, wojna agresywna. Ważne jest także dzisiaj, aby tej wiedzy nie ukrywać i nazywać rzeczy po imieniu - podkreślił Zełenski.

CZYTAJ TAKŻE: "Jestem wdzięczny". Wpis prezydenta Ukrainy

Duda: na Polskę zawsze można liczyć

Prezydent Andrzej Duda wziął zdalnie udział w konferencji. - Dzisiejsze wydarzenie ma niezwykle ważne znaczenie, gdyż odbywa się w wolnym i dumnym Kijowie. (Prezydent Rosji Władimir) Putin chciał zająć Ukrainę w trzy dni, ale nie potrafił tego zrobić nawet w ciągu trzech lat i nigdy nie zdoła tego dokonać - zaznaczył Duda. Oświadczył, że Polska nadal będzie liderem wsparcia dla Ukrainy. - Dlatego chcę zapewnić, że na Polskę zawsze można liczyć i że nigdy nie porzucimy demokratycznej, niepodległej Ukrainy. Będziemy też kontynuować konsekwentną politykę wobec Rosji - podkreślił.

- Zawsze ostrzegaliśmy przed prawdziwymi intencjami Kremla. Co więcej, należymy do tych krajów, które poczuły ducha rosyjskiego imperializmu, i od lat ostrzegamy świat przed tym, do czego to może doprowadzić - oświadczył Duda.

Uczestnicy międzynarodowego forum w Kijowie
Uczestnicy międzynarodowego forum w Kijowie
Źródło: president.gov.ua

Propozycja daty wejścia Ukrainy do Unii Europejskiej

Prezydent Litwy Gitanas Nauseda na międzynarodowym forum w Kijowie zaproponował ustalenie daty przystąpienia Ukrainy do Unii Europejskiej na 1 stycznia 2030 roku - podał portal Ukraińska Prawda.

Nauseda stwierdził, że "nadszedł czas na przywództwo i Europejczycy muszą bezzwłocznie wziąć na siebie odpowiedzialność".

- Bezpieczeństwo Europy zależy od bezpieczeństwa Ukrainy. Dlatego przyspieszmy akcesję Ukrainy do Unii Europejskiej. Proponuję datę 1 stycznia 2030 roku - powiedział Nauseda.

Gitanas Nauseda po przybyciu do Kijowa
Gitanas Nauseda po przybyciu do Kijowa
Źródło: SERGEY DOLZHENKO/PAP/EPA

CZYTAJ TAKŻE: Tysiące alarmów, miasta obrócone w ruinę, setki zabitych dzieci. Skala rosyjskiej agresji

Kolejna transza pomocy dla Kijowa

Ursula von der Leyen, która w poniedziałek rano przyjechała do Kijowa, zadeklarowała, że Europa wzmocni Ukrainę w krytycznym momencie. - Mogę poinformować, że nowa płatność w wysokości 3,5 miliarda euro dla Ukrainy nadejdzie już w marcu - powiedziała przewodnicząca Komisji Europejskiej. Wymieniona przez nią kwota jest częścią uruchomionego wcześniej przez UE programu wsparcia finansowego dla Kijowa na lata 2024-2027, który ma zapewnić Ukrainie do 50 miliardów euro pomocy.

Von der Leyen powiedziała też w Kijowie, że przedstawi "bardzo szybko" kompleksowy plan zwiększenia produkcji broni w Europie i jej zdolności obronnych, a Ukraina również na tym skorzysta. - Ukraina ma wysoce innowacyjny i prężnie rozwijający się przemysł obronny. Powinien on wzmocnić odporność Unii Europejskiej - oznajmiła von der Leyen.

Ursula von der Leyen na dworcu kolejowym w Kijowie
Ursula von der Leyen na dworcu kolejowym w Kijowie
Źródło: SERGEY DOLZHENKO/PAP/EPA

Przewodnicząca Komisji Europejskiej przekazała też, że do końca przyszłego roku UE w pełni zintegruje swój rynek energii elektrycznej z rynkami Ukrainy i Mołdawii. - Wykorzystamy cały potencjał ogromnych ukraińskich magazynów gazu, z których 80 procent znajduje się w pobliżu państw członkowskich UE - powiedziała, dodając: - Przyspieszymy inwestycje w odnawialne źródła energii na Ukrainie. Wszystkie te wysiłki doprowadzą do większego bezpieczeństwa energetycznego dla obu stron, Ukrainy i Unii Europejskiej.

Ursula von der Leyen poinformowała też, że UE zamierza rozszerzyć sankcje wobec Rosji, "chyba że wykażą (Rosjanie - red.) prawdziwą chęć zawarcia trwałego porozumienia pokojowego".

Wspólne oświadczenie szefów instytucji Unii Europejskiej

Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, przewodniczący Rady Antonio Costa i szefowa Parlamentu Europejskiego Roberta Metsola wydali w poniedziałek wspólne oświadczenie, w którym przypomnieli, że to Rosja i jej przywódcy ponoszą wyłączną odpowiedzialność za wojnę i okrucieństwa popełniane na ludności ukraińskiej i wezwali do pociągnięcia ich do odpowiedzialności za popełnione zbrodnie wojenne, w tym ludobójstwo. "Z zadowoleniem przyjmujemy ostatnie kroki podjęte w kierunku ustanowienia Specjalnego Trybunału ds. Zbrodni Agresji przeciwko Ukrainie" - oświadczyli.

W dokumencie zaznaczono, że UE od początku wspiera wysiłki Ukrainy, oferując jej pomoc gospodarczą, humanitarną, finansową i wojskową. Wsparcie wyniosło dotąd 135 miliardów euro, z czego niemal 49 miliardów to pomoc wojskowa. Przewodniczący zapewnili, że Kijów może liczyć na dalsze wsparcie.

Costa, von der Leyen i Metsola przypomnieli, że UE i jej partnerzy nałożyli bezprecedensowe sankcje na Rosję i jej sojuszników. Zapowiedzieli, że są gotowi zwiększyć tę presję, by powstrzymać Kreml przed kontynuowaniem wojny. "Już teraz wykorzystujemy nadzwyczajne zyski z zamrożonych rosyjskich aktywów do wspierania ukraińskiego przemysłu obronnego i odbudowy energetyki. Dzisiaj przyjęliśmy 16. pakiet sankcji, aby jeszcze bardziej zwiększyć zbiorową presję na Rosję" - oświadczyli politycy, dodając, że Rosjanie płacą cenę za działania Putina.

Podkreślili, że w odpowiedzi na "wyzwania międzynarodowe i geopolityczne" Unia zaczęła inwestować także we własną obronność, w tym wzmocnienie europejskiej produkcji zbrojeniowej.

We wspólnym oświadczeniu politycy oddali hołd wszystkim poległym w obronie Ukrainy. Zapewnili o wsparciu Wspólnoty dla trwałego i sprawiedliwego pokoju oraz dodali, że Unia będzie kontynuowała negocjacje członkowskie z Kijowem.

"Ukraina poczyniła znaczne postępy w reformach związanych z akcesją w najtrudniejszych okolicznościach. Już teraz integrujemy Ukrainę z rynkiem wewnętrznym UE. Przyszłość Ukrainy i jej obywateli leży w Unii Europejskiej"- oświadczyli szefowie unijnych instytucji.

Posiedzenie kolegium komisarzy europejskich z ukraińskim rządem

W poniedziałek w Kijowie zaplanowano wspólne posiedzenie kolegium komisarzy europejskich z ukraińskim rządem pod przewodnictwem von der Leyen i prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. Oczekiwane jest też spotkanie przywódców kilkunastu państw, którzy mają rozmawiać o porozumieniu pokojowym i gwarancjach bezpieczeństwa dla Ukrainy.

Tuż po przyjeździe do stolicy ukraińskiej, von der Leyen napisała na platformie X, że "stawką jest nie tylko los Ukrainy". "W trzecią rocznicę brutalnej inwazji Rosji Europa jest w Kijowie. Jesteśmy dziś w Kijowie, ponieważ Ukraina jest Europą. W tej walce o przetrwanie stawką jest nie tylko los Ukrainy. To także los Europy" - podkreśliła von der Leyen.

Ukraińskie media relacjonowały, że oprócz przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen i szefa Rady Europejskiej Antonio Costy, do Kijowa przyjechali również premier Kanady Justin Trudeau, prezydenci Litwy i Łotwy, Gitanas Nauseda i Edgars Rinkeviczs, premierzy Estonii, Hiszpanii i Norwegii, Kristen Michal, Pedro Sanchez i Jonas Gahr Store.

"W ciągu ostatnich trzech lat Ukraina pokazała światu prawdziwe znaczenie oporu. Tylko Ukraina może decydować o warunkach pokoju. Wierzymy w zwycięstwo Ukrainy, ale wymaga to działań. Musimy teraz przyspieszyć nasze wsparcie" - napisał szef estońskiego rządu.

CZYTAJ TAKŻE: Tysiące alarmów, miasta obrócone w ruinę, setki zabitych dzieci. Skala rosyjskiej agresji 

Przyjazdy i spotkania online

Na konferencji prasowej w niedzielę Zełenski oznajmił, że do Kijowa przyjadą przywódcy 13 państw Unii Europejskiej, 24 przywódców ma wziąć udział w spotkaniu online.

- Sądzę, że jutro zaproponuję, byśmy w najbliższych dniach, może za tydzień lub dwa, spotkali się w jednej ze stolic Europy i tam już będziemy rozmawiali, jaki format gwarancji bezpieczeństwa może otrzymać Ukraina - powiedział prezydent.

Ukraina walcząca
Dowiedz się więcej:

Ukraina walcząca

Czytaj także: