- Wiemy, że Trump ma mentalność nowojorskiego bankiera, który widzi tylko rekiny. Putin też jest wielkim rekinem, trochę innym, ale zna wartość pieniądza. To są dwa rekiny, które ustalałyby między sobą terytorium - mówi prof. Zbigniew Lewicki. Amerykanista z UKSW komentował na antenie TVN24 BiS wyniki Superwtorku w USA, skupiając się na możliwych konsekwencjach ewentualnego zwycięstwa Trumpa.
Miliarder Donald Trump wygrał we wtorek prawybory Partii Republikańskiej (GOP) w siedmiu stanach. Są to Georgia, Alabama, Tennessee, Massachusetts, Wirginia, Vermont i Arkansas. - Potwierdziło się oczywiste: Donald Trump jest praktycznie nie do zatrzymania jeśli chodzi o Partię Republikańską - przyznał amerykanista, profesor Zbigniew Lewicki.
- Bardzo dobrze zrozumiał podstawę sukcesu w polityce, sformułował dobrą obietnicę: jeśli mnie wybierzecie to Ameryka znów będzie potężna. Ludzie to słyszą i wtedy szczegóły nie mają już znaczenia. Amerykanie chcą, aby Ameryka była jak w latach 50., dominujący w świecie, bogaty kraj szczęśliwych ludzi. To jest taktyka absolutnie świadoma unikać jakichkolwiek konkretów. On tę taktykę będzie stosował konsekwentnie do wyborów - powiedział Lewicki.
Amerykanista podkreślił, że metoda Trumpa jest prosta, ale wcale nie prostacka, bo najważniejsza u polityka jest skuteczność. - W większości przypadków (wybory - red.) wygrywa ten, który trafia w oczekiwania elektoratu. Amerykanie oczekują powrotu do czasów szczęśliwości i potęgi. Wszyscy inni kandydaci zanudzają szczegółami - komentował.
"Trump dogada się z Putinem"
Lewicki uważa, że gdyby Trump został prezydentem to byłoby to wielkim problemem dla świata. Jego potencjalne kontakty z prezydentem Rosji Władimirem Putinem ocenił jako "przerażające" dla Polski.
- Wiemy, że Trump ma mentalność nowojorskiego bankiera, który widzi tylko rekiny, a małe rybki pływające w akwarium to ich problem. Trump wyraźnie powiedział, że z Putinem się dogada. Niestety jest prawdopodobne, że tak będzie. Putin też jest wielkim rekinem, innym trochę, ale zna wartość pieniądza. To są dwa rekiny, które ustalałyby między sobą terytorium - nie wchodzimy sobie w drogę, to jest moje, to jest twoje. Nie ma sensu, aby rekiny się gryzły skoro jest dużo małych rybek dookoła - powiedział Lewicki.
Co z pozostałymi republikanami?
Lewicki oceniał także dwóch pozostałych kandydatów liczących się w wyścigu o partyjną nominację - Teda Cruza i Marko Rubio. Senator Cruz wygrał w dwóch stanach, a senator Rubio w jednym.
- Cruz jest bardzo kontrowersyjny, nie jest lubiany w partii. To człowiek, który nie ma przyjaciół, ma samych wrogów. To jednak w polityce nie jest najlepsza rekomendacja. Rubio jest pewnie miły, dobry, jego pochodzenie jest dobre. Amerykańskie marzenie się w nim spełniło, ale co z tego? Nie zawsze w polityce wygrywają mili i sympatyczni, wygrywają w polityce ci, którzy potrafią przekonać do siebie wyborców - ocenił profesor.
Autor: kło//gak / Źródło: TVN24 BiS