Dwanaścioro dzieci i kierowca zginęli w wypadku szkolnego minibusa w pobliżu Carletonville w Republice Południowej Afryki. Siedmioro dzieci zostało rannych i trafiło do szpitala.
Minibus został uderzony przez inny pojazd, wywrócił się i stanął w ogniu - napisano w komunikacie władz prowincji Gauteng, najludniejszej w RPA, gdzie leży między innymi Johannesburg.
- Prawdopodobnie minibus został uderzony od tyłu przez inny samochód. To spowodowało, że przewrócił się i zapłonął - powiedział rzecznik departamentu edukacji tej prowincji Steve Mabona.
"Druzgocący cios dla naszej społeczności"
Komunikat dotyczący wypadku opublikował Matome Chiloane, członek prowincjolanej Rady Wykonawczej (tamtejszego samorządu) do spraw edukacji, sportu, sztuki, kultury i rekreacji.
"To druzgocący cios dla naszej społeczności. Nasze myśli i modlitwy są z rodzinami zmarłych i rannych uczniów" - napisał. Złożył kondolencje rodzinom zmarłych i zapowiedział, że odwiedzi szkoły, do których uczęszczały ofiary wypadku, zapewniając innym uczniom opiekę psychologiczną.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Google Maps