Rebelianci przyznali się, że zestrzelony nad Bengazi samolot należał do nich. Wcześniej agencje informowały, że to rządowa maszyna. Kamera zarejestrowała, jak płonący odrzutowiec spada, po czym zderza się z ziemią.
POLSKA AKCJA HUMANITARNA APELUJE O POMOC DLA LIBIJCZYKÓW. ZOBACZ, JAK POMÓC Jak mówią świadkowie, płonący MiG-23 spadł na przedmieściach Bengazi wcześnie rano w sobotę. Potem zderzył się z ziemią powodując wielką chmurę dymu. Stało się to tuż po tym, jak armia rządowa zaatakowała miasto.
Telewizja Al-Dżazira podała, że centrum zajmowanego przez powstańców miasta Bengazi jest pod ostrzałem artyleryjskim, a do zachodnich dzielnic miasta weszły siły lojalne wobec libijskiego przywódcy.
Rząd zaprzecza jakiejkolwiek akcji wojskowej w Bengazi i zapewnia, że przestrzega zawieszenia broni. Według reżimu, to rebelianci atakują miasta i wioski, chcąc wymusić zewnętrzną interwencję wojskową.
jk//gak
Źródło: APTN