Rzucił butem w amerykańskiego prezydenta George'a W. Busha, przez co trafił do więzienia. Iracki dziennikarz Muntadar al-Zeidi odsiedział jednak swoje i we wtorek wyszedł na wolność. Jak wyznał, podczas pobytu w więzieniu był torturowany.
Al-Zeidi to dziennikarz telewizji Bagdadija TV. Podczas wizyty Busha w Iraku w ubiegłym roku, rzucił butami w byłego (już teraz) prezydenta. Przy okazji padła też obelga: dziennikarz nazwał polityka psem. Na Bliskim Wschodzie, obydwie czynności są poważnym wykroczeniem.
Zeidi początkowo został skazany na trzy lata więzienia za obrazę szefa państwa przebywającego z wizytą w Iraku. Potem wyrok skrócono mu do roku. Za dobre zachowanie mógł wyjść jeszcze wcześniej.
Byłem torturowany
Po wyjściu z więzienia Zeidi przekazał szokujące informacje. Dziennikarz twierdzi, że był torturowany.
Byłem w najgorszy sposób torturowany, rażony prądem elektrycznym, bity żelaznymi prętami Muntadar al-Zeidi
Na konferencji prasowej, owinięty w narodową flagę wyznał: - Byłem w najgorszy sposób torturowany, rażony prądem elektrycznym, bity żelaznymi prętami.
- Moi nadzorcy pozorowali topienie, technikę przesłuchań stosowaną przez CIA po zamachach 11 września. Żądam od premiera Nuriego al-Malikiego, aby przeprosił za ukrywanie prawdy - dodał.
Na wygnaniu
Wcześniej brat dziennikarza poinformował, że Zeidi ma zamiar już w środę pojechać do Grecji. Wszystko z powodu obaw o swoje życie.
Źródło: PAP