Margaret Thatcher, zmarła niedawno była brytyjska premier, w rozmowach z Michaiłem Gorbaczowem w 1989 roku mówiła, że jest pod wrażeniem "odwagi i patriotyzmu" gen. Wojciecha Jaruzelskiego. Żelazna Dama określała Jaruzelskiego mianem ważnego i uczciwego polityka, który robi dla swojego kraju wszystko, co może. Dokumenty ze spotkań premier Thatcher i sekretarza Gorbaczowa z lat 80. XX wieku opublikował Uniwersytet George’a Waszyngtona.
Prezentowane publicznie przez Narodowe Archiwum Bezpieczeństwa dokumenty ze spotkań Margaret Thatcher z Michaiłem Gorbaczowem stanowią dowód na bardzo ścisłą współpracę obydwu przywódców w końcu lat 80.
Brytyjska Żelazna Dama i inicjator pieriestrojki w ZSRR podczas dwustronnych spotkań szczerze rozmawiali o sposobach zakończenia zimnej wojny między Zachodem a Moskwą i resztą bloku sowieckiego. Thatcher zachęcała Gorbaczowa do reform, ale była świadoma, jak wielkie trudności czekają sowieckiego przywódcę w procesie przemian gospodarczych w skostniałym Związku Radzieckim.
Z dokumentów wynika, że na kilka tygodni przed upadkiem Muru Berlińskiego brytyjska premier przekonywała radzieckiego przywódcę, że Zachód nie będzie dążył do zjednoczenia Niemiec. Co ciekawe, Thatcher nie miała do końca racji, mówiąc te słowa. Zjednoczenie Niemiec uzyskało poparcie Stanów Zjednoczonych, Francja po pewnym wahaniu pogodziła się z połączeniem RFN z NRD, a jedynie Londyn próbował zapobiec odbudowie jednego państwa niemieckiego.
Brytyjska premier i radziecki przywódca zdecydowanie różnili się w spojrzeniu na broń nuklearną: Gorbaczow gotów był ją zlikwidować wespół z USA, a Thatcher kategorycznie była temu przeciwna, widząc w broni jądrowej gwarancję stabilności i pokoju w Europie i na świecie.
"Pod wielkim wrażeniem odwagi Jaruzelskiego"
W rozmowach z Gorbaczowem poruszano także sytuację w Polsce, Czechosłowacji czy na Węgrzech. Margaret Thatcher wiosną 1989 r., w dzień po podpisaniu porozumień Okrągłego Stołu w Polsce w rozmowie z radzieckim przywódcą bardzo pozytywnie wyrażała się o generale Wojciechu Jaruzelskim, chwaląc go za wspieranie reform demokratycznych:
Londyn, 6 kwietnia 1989r. Thatcher do Gorbaczowa: "… Najbardziej interesujące rzeczy dzieją się w Polsce. Spotkałam się z Wojciechem Jaruzelskim. Jest znaczącym i uczciwym politykiem, który robi wszystko dla swojego kraju w tym bardzo trudnym momencie rozwoju. Spotkałam się z przywódcami Solidarności i wielokrotnie radziłam im aby dążyli do dialogu z rządem i nie ograniczali się do konfrontacji…"
Podkreślała, że rozumie, iż Moskwa nie będzie wtrącać się w zmiany w Polsce czy innych krajach obozu radzieckiego pod warunkiem zachowania Układu Warszawskiego – sojuszu wojskowego ZSRR z krajami "socjalistycznymi".
Moskwa, 23 września 1989 r. Thatcher do Gorbaczowa: "… Byłam pod wielkim wrażeniem odwagi i patriotyzmu generała Jaruzelskiego w Polsce. Rozumiem pańskie stanowisko tak: opowiada się pan za tym, aby każdy kraj wybierał własną drogę rozwoju tak długo jak nienaruszony pozostanie Układ Warszawski. Doskonale rozumiem to stanowisko…"
Warto podkreślić, że kilka lat wcześniej Thatcher zdecydowanie potępiała ekipę Wojciecha Jaruzelskiego za wprowadzenie stanu wojennego. Wielokrotnie domagała się przywrócenia legalnej Solidarności.
Autor: Jacek Stawiski\mtom / Źródło: tvn24.pl