Chwile tuż po wypadku nagrała kamera, która była zainstalowana w przybyłym na miejsce radiowozie. Na pomoc ruszyli policjanci, ale do leżącego na boku vana podbiegło też kilka innych osób. Wewnątrz był około 70-letni, nieprzytomny mężczyzna.
Rannego zabrało pogotowie, sprawca wypadku zginął
Sytuacja była niebezpieczna, bo rozprzestrzeniał się ogień. Wszyscy zebrani zaczęli podnosić pojazd. Pół minuty później van stanął na kołach.
Rannego mężczyznę zabrało pogotowie. Nie jest znany stan jego zdrowia.
Policja poinformowała, że kierowca auta, który spowodował wypadek, zginął.
Autor: ads//now / Źródło: tvn24