Prezentujemy wstrząsający film z misji amerykańskich żołnierzy - prawdopodobnie w Afganistanie. Tuż przed ich pojazdem wybucha bomba umieszczona pod asfaltem. To analogiczne zdarzenie do piątkowej eksplozji, w której zginęło dwóch polskich żołnierzy.
Według naszego informatora, który chce zachować anonimowość, a który film otrzymał od amerykańskiego żołnierza, amerykański transporter opancerzony - prawdopodobnie Cougar typu MRAP - porusza się drogą Kabul-Kandahar. Nie ma jednak pewności, co do lokalizacji - film krąży już od jakiegoś czasu w internecie, także pod hasłem "Irak".
Potężna eksplozja
Nie zmienia to faktu, że film jest wstrząsający, a podróżujący Couguarem żołnierze cudem uniknęli śmierci. Umieszczona pod asfaltem na drodze ręcznej roboty konstrukcja minowa wybucha kilka sekund przed tym, zanim by na nią najechali.
Tuż przed ich oczami eksploduje potężny ładunek. Siła wybuchu jest tak duża, że spory kawałek asfaltu podnosi się w górę na kilka metrów, tworząc wielką asfaltową górę. Na szczęście żadnemu z wojskowych nic się nie stało.
Eksplozja zabiła polskich żołnierzy
Zdarzenie to pokazuje w jaki sposób zginęli polscy żołnierze. W piątek mina umieszczona pod asfaltem eksplodowała na terenie prowincji Wardak na drodze Highway 1 - ok. 40 km od bazy Ghazni i ok. 20 km od granicy prowincji Wardak i prowincji Ghazni.
Konwój logistyczny jechał z Ghazni do Bagram. W pewnym momencie kolumna zatrzymała się w związku ze znajdującym się w drodze przepustem. Żołnierze, którzy przemieszczali się w pierwszym pojeździe - typu MRAP Cougar, wysiedli by sprawdzić czy nie ma podłożonego ładunku. Do eksplozji doszło, gdy weszli z powrotem do pojazdu. Na razie nie wiadomo w jaki sposób ładunek został "odpalony".
Źródło: tvn24.pl