Prawnik rodziny zamordowanej brytyjskiej dziewczynki oskarżył tabloid "The News of the World" o to, że jego dziennikarze włamali się telefonu 13-latki, tuż po tym jak zaginęła. Dziennikarze mieli odsłuchiwać wiadomości nagrane przez zdesperowaną rodzinę starającą się dodzwonić do dziecka.
13-letnia Milly Dowler została porwana w 2002 roku, gdy szła ze szkoły do domu w Walton-on-Thames, na południe od Londynu. Pomimo poszukiwań, które objęły cały kraj, nie udało się jej odnaleźć. Na jej szczątki przypadkiem natrafili sześć miesięcy później grzybiarze. Winnym morderstwa okazał się mężczyzna o nazwisku Levi Bellfield, który odsiaduje obecnie dożywocie za zamordowanie łącznie trzech dziewczynek i młodych kobiet.
Zaginięcie Milly było swego czasu bardzo głośną sprawą, która zajmowała pierwsze strony brytyjskich gazet. Teraz okazuje się, że "The News of the World" miało w pogoni za nowymi informacjami złamać prawo. Dziennikarze, według podejrzeń policji i prawnika rodziny, mieli włamać się do telefonu komórkowego dziewczynki i odsłuchiwać nagrane wiadomości głosowe oraz odczytywać niedostarczone do niej wiadomości. Mieli również kasować niektóre materiały, aby zrobić miejsce na nowe.
Przekroczona granica
Według prawnika rodziny dziewczynki, działania dziennikarzy mogły poważnie zaszkodzić śledztwu w sprawie zaginięcia. W zamian rodzice domagają się rekompensaty. Sprawa trafiła nawet do parlamentu, gdzie poseł Partii Pracy Tom Watson nazwał domniemane praktyki gazety "odrażającym i złym czynem", który może być "przestępstwem".
To nie pierwsze oskarżenie o podsłuchiwanie i włamywanie się do telefonów, z którym musi się zmagać poczytny tabloid należący do Ruperta Murdocha. Gazeta już wielokrotnie wypłacała odszkodowania osobom, które twierdziły, że były przez nią podsłuchiwane. W 2007 roku dwie osoby wynajęte przez "News of the World" trafiły nawet do więzienia za podsłuchiwanie telefonów rodziny królewskiej.
Obecnie jest badana sprawa domniemanego włamywania się do telefonów celebrytów. Prawnik poszkodowanych twierdzi, że ofiarami podsłuchiwania mogło być nawet siedem tysięcy osób.
Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia