Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg zapewnił w Bukareszcie, że przeżywająca obecnie kryzys finansowy Grecja pozostanie silnym członkiem Sojuszu i będzie nadal wypełniała swe zobowiązania członkowskie.
- Grecja jest silnym i zaangażowanym sojusznikiem. Jestem przekonany, że Grecja będzie dalej wypełniała swe zobowiązania - powiedział dziennikarzom Stoltenberg przebywający z wizytą w Rumunii.
Grecja nie zapłaciła w terminie do 30 czerwca raty zadłużenia wobec Międzynarodowego Funduszu Walutowego, co może odciąć ten kraj od innych źródeł finansowania, a w konsekwencji oznaczać fiasko pięcioletnich starań o utrzymanie Grecji w strefie euro.
Jak utrzymać armię?
Mimo prób porozumienia w ostatniej chwili i greckiej prośby o nowe wsparcie, we wtorek o północy wygasł drugi program pomocowy dla Grecji, która straciła ostatnią ratę wsparcia w wysokości 7,2 mld euro. Tego samego dnia upłynął termin spłaty części należności wobec MFW w wysokości 1,55 mld euro.
Grecja jest pierwszym w historii krajem o rozwiniętej gospodarce, który zalega ze spłatą do MFW, co w praktyce uważane jest za niewypłacalność. Analitycy zwracają uwagę, że kryzys finansowy w Grecji może rodzić obawy o jej zdolność do utrzymania zobowiązań wynikających z członkostwa w NATO.
Sojusz w obliczu kryzysu na Ukrainie
Stoltenberg przyjechał do Rumunii, gdzie ma spotkać się z przedstawicielami władz tego kraju oraz wizytować miejsce, w którym Sojusz ma utworzyć jednostkę sztabową (tzw. NFIU - NATO Force Integration Unit) w odpowiedzi na kryzys ukraiński.
Podobne jednostki zostaną utworzone również w Polsce, Bułgarii, Estonii, na Łotwie i Litwie do końca roku. Ich zadaniem jest przyspieszenie przyjęcia sił NATO na terytorium tych państw, m.in. dzięki wsparciu logistycznemu. Personel jednostek ma liczyć ok. 40 osób.
Autor: adso/ja / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: mod.mil.gr