Rosyjski resort obrony potwierdził w czwartek zatonięcie krążownika Moskwa. Rosja twierdzi, że okręt zatonął podczas holowania w warunkach sztormu. Siły ukraińskie przekazały wcześniej, że został on trafiony dwiema rakietami Neptun. Zestawy rakietowe tego typu, opracowane w Kijowie, znajdują się na wyposażeniu ukraińskiej armii od marca 2021 roku. Po raz pierwszy wykorzystano je w warunkach bojowych w wojnie z Rosją.
O systemie RK-360 Neptun ukraińskie media pisały już w marcu 2021 roku. - Ten system został zaprojektowany do obrony Ukrainy od strony morza Azowskiego i Czarnego - mówił wówczas kontradmirał Ołeksij Neizhpapa, dowódca ukraińskiej marynarki wojennej.
Wprowadzenie Neptunów na wyposażenie armii Ukrainy było odpowiedzią na rosyjską aneksję Krymu w 2014 roku, której skutkiem była utrata przez Kijów większości marynarki wojennej. Ukraińskie siły zbrojne stanęły wówczas przed koniecznością szybkiego wzmocnienia ochrony wybrzeża Morza Czarnego.
Jak informuje serwis internetowy ukraińskiego tygodnika "Nowyj Czas", kompleks Neptun został opracowany w 2018 roku przez kijowskie biuro projektowe Łucz. Zaletą tego uzbrojenia jest uniwersalność - to pierwsze ukraińskie pociski, które można wystrzelić zarówno z przybrzeżnych zestawów rakietowych, okrętów, jak też samolotów.
Według ukraińskiego portalu militarnego mil.uin.ua, zestawy rakietowe RK-360 Neptun są zespołem rakiet manewrujących z pociskami przeciwokrętowymi, przeznaczonymi do neutralizowania celów morskich - krążowników, niszczycieli, fregat, korwet i okrętów desantowych, a także lądowych - czołgów i innych pojazdów wojskowych. Maksymalny zasięg pocisków wynosi około 280 kilometrów. Rakiety mogą poruszać się z prędkością 900 km/h. W czasie lotu mogą zniżyć się do wysokości między około 3 a 9 metrów nad powierzchnią, co utrudnia działanie systemów obrony przeciwlotniczej przeciwnika.
Zestawy Neptun, które trafiły na wyposażenie sił zbrojnych Ukrainy w marcu 2021 roku, były początkowo charakteryzowane jako jednostki szkolno-bojowe. W styczniu, miesiąc przed rosyjską inwazją, rozpoczęły się testy seryjnej wyrzutni.
Zatopienie rosyjskiego krążownika Moskwa
W czwartek wieczorem rosyjskie ministerstwo obrony poinformowało, że krążownik Moskwa zatonął podczas holowania w warunkach sztormu. Wcześniej armia ukraińska podała, że okręt został trafiony dwiema rakietami. Moskwa nie potwierdziła tej informacji, twierdząc, że "doszło do pożaru". Pentagon podał, że w chwili wybuchu krążownik Moskwa znajdował się ok. 100 km od wybrzeża, czyli był w zasięgu ukraińskich pocisków. USA nie potwierdziły ani nie zaprzeczyły, że ukraiński atak był przyczyną uszkodzenia krążownika.
Krążownik rakietowy Moskwa to jeden z najważniejszych okrętów wojennych Rosji. "Będzie to miało konsekwencje dla ich" (rosyjskich) zdolności bojowych, ponieważ okręt ten był "kluczowym elementem w ich wysiłkach na rzecz ustanowienia dominacji na Morzu Czarnym" - powiedział rzecznik Pentagonu John Kirby stacji CNN.
- Nawet nie wiem, kiedy okręt tej wielkości zatonął po raz ostatni podczas konfrontacji wojskowej – stwierdził, dodając, że nie jest w stanie potwierdzić pochodzenia pożaru na pokładzie Moskwy.
- Tylko strata okrętu podwodnego zdolnego wystrzeliwać pociski balistyczne albo Kuzniecowa (jedynego lotniskowca Rosji) byłaby większym ciosem dla rosyjskiego morale i reputacji marynarki wojennej w rosyjskim społeczeństwie – ocenił w czwartek emerytowany kapitan amerykańskiej marynarki Carl Schuster, cytowany przez portal CNN.
Źródło: Kyiv Post, PAP
Źródło zdjęcia głównego: MAXAR/CNN