Dwaj rosyjscy żołnierze zginęli w Syrii w ostrzale z moździerza. Trzeci został ciężko ranny - poinformowało Ministerstwo Obrony Rosji.
"Żołnierze, którzy byli instruktorami strzeleckimi w syryjskiej jednostce oraz oficer - doradca wojskowy - znaleźli się pod ostrzałem moździerzowym, dokonanym przez grupę rebeliantów. Dwaj żołnierze zginęli. Lekarze walczą o życie trzeciego" - głosi wtorkowy komunikat resortu obronnego.
Ministerstwo nie podało, kiedy i gdzie doszło do ataku.
Komunikat ukazał się po poniedziałkowej publikacji portalu RBK, który ujawnił, że w Syrii zginął 34-letni żołnierz z obwodu orenburskiego (w zachodniej Rosji).
30 ofiar wojny
W marcu Ministerstwo obrony Rosji potwierdziło oficjalnie, że od rozpoczęcia operacji wojskowej w Syrii (30 września 2015 roku) w kraju tym zginęło 28 żołnierzy rosyjskich. Najnowsze doniesienia o zabitych dwóch wojskowy zwiększyły ten bilans do 30. Zdaniem rosyjskich mediów liczba poległych żołnierzy w wojnie syryjskiej jest jednak większa. Pod koniec marca portal RBK napisał, że w Syrii zginęło dziewięciu obywateli Rosji, z których co najmniej sześciu walczyło w prywatnej firmie wojskowej zwanej "grupą Wagnera". "Niemal wszyscy z nich przeszli wcześniej przez walki w Donbasie i służbę kontraktową w Czeczenii" - podał portal RBK. Co najmniej trzech z dziewięciu Rosjan, walczących w "grupie Wagnera" - jak podał RBK - było żołnierzami rosyjskich sił zbrojnych.
Autor: tas\mtom / Źródło: PAP, RBK
Źródło zdjęcia głównego: mil.ru