Światowe sławy, które pożegnaliśmy od ubiegłego roku

Neil Armstrong zasłynął jako pierwszy człowiek na Księżycu
Neil Armstrong zasłynął jako pierwszy człowiek na Księżycu
tvn24
W minionym roku pożegnaliśmy m.in. Neila Armstrongatvn24

W ostatnim roku światem polityki i sztuki wstrząsnęła śmierć byłego prezydenta Czech, a zarazem pisarza, Vaclava Havla. Potem szerokim echem odbiło się odejście megagwiazdy muzyki pop Whitney Houston, a także - pierwszego człowieka na Księżycu Neila Armstronga. Światowe media długo wspominały ich dorobek, a uroczystości pogrzebowe gromadziły m.in. głowy państw, znanych artystów i celebrytów.

17 grudnia 2011 r. - Zmarła Cesaria Evora, słynna pieśniarka fado z Republiki Zielonego Przylądka. Miała 70 lat. Artystka wielokrotnie występowała także w Polsce.

Była znana jako "bosonoga diwa", gdyż często wychodziła na scenę boso, jak wtedy, gdy występowała jako młodziutka dziewczyna w barach portowych. Sława i milionowe tantiemy przyszły dopiero, gdy artystka dobiegała już pięćdziesiątki. W ciągu 20-letniej międzynarodowej kariery Evora nagrała kilkanaście albumów, a wiele z nich otrzymało status złotej i platynowej płyty. Jej ostatni album "Nha Sentimento" ukazał się w 2009 roku.

18 grudnia 2011 r. - W wieku 75 lat odszedł Vaclav Havel, ostatni prezydent Czechosłowacji i pierwszy przywódca Czech po upadku komunizmu, a także pisarz, dramaturg, legenda czechosłowackiej opozycji i obrońca praw człowieka na świecie. Po jego śmierci w Czechach zarządzono trzydniową żałobę narodową.

Po aksamitnej rewolucji został w grudniu 1989 dziewiątym i ostatnim prezydentem Czechosłowacji. Po pierwszych całkowicie wolnych wyborach w 1990 Havel pozostał na stanowisku. W swojej polityce Havel popierał utrzymanie federacji Czech i Słowacji, a także szybkie reformy i integrację z EWG i NATO. Nie udało mu się jednak przekonać większości Słowaków do zachowania jedności kraju i zdecydowali o odłączeniu się od Czech i utworzeniu własnego, suwerennego państwa.

Havel był autorem m.in. dramatów politycznych utrzymanych w poetyce teatru absurdu oraz jednoaktówek poruszających problemy współczesności.

11 lutego 2012 r. - Cały świat obiegła informacja o śmierci Whitney Houston, gwiazdy muzyki pop, aktorki, wielokrotnej laureatki licznych nagród m.in. Grammy i Emmy. W chwili śmierci miała 48 lat. Legendarna piosenkarka została znaleziona przez swojego ochroniarza w hotelowym apartamencie w Beverly Hills.

Była jedną z największych gwiazd show-biznesu. Podczas jej ponad 25-letniej kariery jej albumy i single rozeszły się w nakładzie przekraczającym 170 milionów egzemplarzy. Za swoją twórczość zdobyła ponad 400 nagród, m.in. sześć statuetek Grammy oraz dwie Emmy.

Wielkim przełomem w karierze Whitney Houston była rola w hicie lat 90. - filmie "Bodyguard". Ścieżka dźwiękowa do tego filmu stała się najczęściej kupowanym soundtrackiem w dziejach, a singel "I Will Always Love You" najlepiej zarabiającym kobiecym singlem i 6. najczęściej kupowaną piosenką w historii muzyki.

Whitney Houston od lat walczyła z nałogami, publicznie przyznała się do zażywania marihuany, kokainy i nadużywania leków. W jednym z wywiadów powiedziała, że powodem jej ucieczki w narkotyki było dramatyczne małżeństwo z Bobby Brownem (pobrali się w 1992 roku). W 1993 został on oskarżony o stosowanie przemocy wobec żony. Para rozwiodła się w 2007 roku.

25 sierpnia 2012 r. - Amerykański astronauta, pierwszy człowiek na Księżycu Neil Armstrong zmarł w wieku 82 lat wskutek komplikacji wynikłych po przebytej niedługo wcześniej operacji serca.

21 lipca 1969 roku jako pierwszy człowiek postawił swoją lewą stopę na powierzchni Księżyca. Wypowiedział przy tym legendarną sentencję: - To mały krok dla człowieka, ale wielki krok dla ludzkości.

Blisko trzygodzinny spacer Armstronga i Aldrina po Księżycu, podczas którego zbierali fragmenty skał, robili zdjęcia i przeprowadzili eksperymenty, z zapartym tchem oglądało na ekranach telewizorów ok. 600 mln ludzi na całym świecie. Armstrong miał wtedy 38 lat.

31 sierpnia 2012 r. - Zmarł włoski kardynał, myśliciel i charyzmatyczny duszpasterz Carlo Maria Martini. Miał 85 lat. Odszedł po latach zmagania się z chorobą Parkinsona.

W tym ostatnim, autoryzowanym wywiadzie kardynał Martini powiedział: "Kościół jest zmęczony, w Europie dobrobytu i w Ameryce. Nasza kultura postarzała się, nasze kościoły są wielkie, nasze klasztory są puste, a aparat biurokratyczny Kościoła rośnie, nasze obrzędy i nasze stroje są wystawne".

3 września 2012 r. - W wieku 54 lat zmarł amerykański aktor Michael Clarke Duncan, nominowany do Oscara za rolę skazańca w filmie "Zielona Mila". Śmierć nastąpiła w konsekwencji trwających od blisko dwóch miesięcy komplikacji po zawale serca.

Duncan przede wszystkim przyciągał uwagę swym wzrostem (196 cm) i masywną sylwetką. Ale to gra aktorska zadecydowała o jego sukcesie. W 1999 roku obok Toma Hanksa wystąpił w "Zielonej mili". Rola mordercy skazanego na śmierć przyniosła mu nominację do Oskara jako najlepszego aktora drugoplanowego. Inne filmy, w których wystąpił to m.in. "Armageddon", "Daredevil", "Jak ugryźć 10 milionów", czy "Planeta małp". Użyczał też głosu postaciom z kreskówek.

24 lipca 2012 r. - odeszła astronautka Sally Ride, pierwsza Amerykanka w kosmosie (na pokładzie wahadłowca Challenger w czerwcu 1983 r.). Miała 61 lat. Przyczyną jej śmierci był rak trzustki, z którym astronautka walczyła od kilkunastu miesięcy.

Ride z wykształcenia była fizykiem. Do NASA wstąpiła w 1978 roku. Po raz pierwszy w kosmos poleciała w czerwcu 1983 roku na pokładzie wahadłowca Challenger. Po katastrofie Challengera w 1986 roku weszła w skład prezydenckiej komisji badającej przyczyny wypadku. Po odejściu z NASA wykładała na kalifornijskich uczelniach, a także kierowała Kalifornijskim Instytutem Kosmicznym. Pisała też książki dla dzieci.

Autor: MON/ ola/k / Źródło: tvn24.pl, PAP

Źródło zdjęcia głównego: NASA, CC BY-SA | Asterio Tecson, Ben Skala