Cudowny lek na odchudzanie, willa po okazyjnej cenie, a może nowy, odnawialny kredyt w banku? Przeciętny mieszkaniec Indii musi codziennie zmagać się z dziesiątkami SMS-ów z atrakcyjnymi ofertami. Inicjatywa władz ma ulżyć nerwom obywateli.
Urząd regulujący działanie rynku telekomunikacyjnego w Indiach wprowadził bowiem limit wysyłanych SMS-ów z jednego numeru telefonu do 100. Oznacza to, że firmy zasypujące potencjalnych klientów swoimi reklamami, będą teraz miały dwa wyjścia - zbankrutować lub kupić o wiele więcej telefonów...
Czy tym razem się uda?
Indie już wielokrotnie próbowały ratować swoich obywateli z macek firm marketingowych, które wysyłają dziennie miliony reklamowych SMS-ów. Zabroniono na przykład wysyłania wiadomości (i dzwonienia) z reklamami od godziny 21 do 9 rano, ale, jak mówi korespondent BBC, na niewiele to się zdało, a SMS-a i tak można otrzymać o godz. 3 w nocy.
Władze mają nadzieję, że się uda, chociaż na rynku, na którym jest 700 mln posiadaczy telefonów komórkowych, będzie to trudne.
Źródło: BBC News
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu