"Sprośne" filmy w armii. Jest śledztwo

 
Dochodzenie ws. ujawnionych filmikówhamptonroads.com

Amerykańska marynarka wojenna wszczęła dochodzenie w sprawie "sprośnych" filmików, które zostały wyprodukowane na pokładzie i pokazywane załodze amerykańskiego lotniskowca USS Enterprise.

Nagrania - jak relacjonują zagraniczne media - pełne są seksualnych podtekstów i antygejowskich uwag. Zostały one prawdopodobnie wykonane w 2006 i 2007 roku. Fragmenty filmów i ich opisy zostały opublikowane w sobotę przez gazetę "The Virginian-Pilot" w Norfolk w Wirginii. Według dziennika, nagrania zostały wykonane podczas dwóch sześciomiesięcznych pobytów na Bliskim Wschodzie. Jak zaznacza BBC, nie wiadomo dlaczego nagrania wyciekły właśnie teraz.

Rola dowódcy

Na nagraniach, które znalazły się na stronie internetowej gazety, pojawia się mężczyzna, który został zidentyfikowany przez dwóch urzędników marynarki wojennej jako kapitan Owen Honors.

W czasie kiedy filmiki powstały pełnił on funkcję zastępcy dowódcy lotniskowca USS Enterprise, który stacjonuje w Norfolk. Ostatnio Honors przejął dowodzenie na jednostce i tym samym - jak zaznacza na swojej stronie internetowej stacja CNN - zyskał jeden z najbardziej pożądanych przydziałów w marynarce wojennej. CNN przypomina, że Stany Zjednoczone posiadają 11 lotniskowców.

Na jednym nagraniu widać jak Honors robi wprowadzenie do sceny, na której dwie kobiety udają, że biorą wspólny prysznic. W innej, mężczyzna kobiecym przebraniu, udaje, że się masturbuje.

Niedopuszczalne

Rzecznik marynarki wojennej komandor Chris Sims oświadczył, że filmy "nie były akceptowalne wtedy i nie są akceptowalne w dzisiejszej marynarce wojennej".

Źródło: bbc.co.uk, cnn.com

Źródło zdjęcia głównego: hamptonroads.com