Kłótnia, odwołana konferencja, brak umowy. Zełenski odjechał przed czasem 

Źródło:
PAP, Reuters
Zełenski powitany w Białym Domu
Zełenski powitany w Białym Domu
wideo 2/5
Zełenski powitany w Białym Domu

Wołodymyr Zełenski spotkał się w Białym Domu z Donaldem Trumpem, ale podczas rozmów doszło do kłótni. - Nie jesteś w pozycji, by cokolwiek dyktować, nie okazujesz szacunku - mówił Trump do Zełenskiego. Konferencja prasowa obydwu przywódców została odwołana, a - jak informują źródła w Białym Domu - w czasie spotkania nie podpisano żadnej umowy. Zełenski opuścił siedzibę prezydenta USA przed czasem.

Spotkanie Trump-Zełenski. Program specjalny w TVN24 i TVN24 GO. 

W piątek odbyło się spotkanie prezydenta USA Donalda Trumpa z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim w Białym Domu. Plan przedstawiony przez amerykańską administrację zakładał, że spotkanie przywódców rozpocznie się o godzinie 17 czasu polskiego. Trump przywitał Zełenskiego przed Białym Domem z ponad dwudziestominutowym opóźnieniem.

W trakcie uścisku dłoni obu prezydentów reporterzy próbowali zapytać Trumpa o jego przesłanie dla prezydenta Rosji Władimira Putina w związku z wizytą Zełenskiego w Waszyngtonie. Jednak prezydent USA nie odpowiedział dziennikarzom. Po oficjalnym przywitaniu Zełenski i Trump rozpoczęli rozmowy w Gabinecie Owalnym.

CZYTAJ TEŻ: Miała być konferencja, była kłótnia. Zełenski opuścił Biały Dom

Donald Trump i Wołodymyr Zełenski JIM LO SCALZO/PAP

Początek spotkania. Trump deklaruje: mamy coś, co jest bardzo uczciwym układem

- Mamy coś, co jest bardzo uczciwym układem i nie możemy się doczekać, by kopać, kopać, kopać i pracować nad tymi metalami ziem rzadkich. To oznacza, że będziemy tam i to jest duże zobowiązanie ze strony Stanów Zjednoczonych - powiedział Trump na początku spotkania w Gabinecie Owalnym.

Zełenski wyraził nadzieję, że "rozmowy będą krokiem naprzód dla Ukrainy". Zapewnił również, że będzie chciał dyskutować o tym, co Stany Zjednoczone "mogą zrobić" dla Ukrainy.

Na spotkaniu została poruszona także kwestia gwarancji bezpieczeństwa dla Kijowa oraz wysłania do Ukrainy wojsk stabilizacyjnych, o których wspominają przywódcy państw europejskich. - Wiemy, że Europa jest gotowa, ale bez Stanów Zjednoczonych nie będzie na tyle silna, jak tego potrzebujemy - ocenił Zełenski.

Trump o ukraińskich złożach naturalnych. Głos prezydenta USA z początku jego rozmowy z Zełenskim
Trump o ukraińskich złożach naturalnych. Głos prezydenta USA z początku jego rozmowy z Zełenskim

CZYTAJ TEŻ: "Złote karty" za pięć milionów dolarów. Donald Trump ma pomysł i mówi o rosyjskich oligarchach

Trump o wojnie: to musi zostać rozwiązane

Jedną z kwestii podnoszonych w ramach dalszego wsparcia USA dla Ukrainy była kontynuacja dostaw broni. - Będziemy mieli broń dla Ukrainy, ale mam nadzieję, że nie trzeba będzie jej wysyłać zbyt dużo - stwierdził amerykański prezydent.

- Chcę, żeby wojna się skończyła, to musi zostać rozwiązane - dodał. Podkreślił też potrzebę wzmocnienia Europy i NATO.

Trump był pytany o zakończenie wojny i ewentualne "kompromisy" przy zawarciu porozumienia. - Myślę, że zawsze będzie trzeba iść na kompromis. Nie możesz zawierać żadnych umów bez kompromisów. Więc on (Zełenski) na pewno będzie musiał pójść na pewne kompromisy, ale mam nadzieję, że nie będą tak duże, jak niektórzy myślą - powiedział. Zaznaczył przy tym swoją rolę jako "arbitra i mediatora".

Rozmowy w Białym DomuJIM LO SCALZO/PAP/EPA

Kłótnia w Gabinecie Owalnym

W dalszej części rozmów pomiędzy przywódcami USA i Ukrainy doszło do sprzeczki. Trump, zapytany o obawy o jego "dużą sympatię do Władimira Putina", odparł, że "nie jest sprzymierzony z żadną ze stron konfliktu", lecz zauważył, że Zełenski pała nienawiścią do Putina, co utrudni mu zawarcie porozumienia. - On ma ogromną nienawiść i rozumiem to, ale mogę ci powiedzieć, że druga strona (Rosja) też go nie kocha. Więc to nie jest kwestia sprzymierzania się - powiedział Trump.

Do rozmowy włączył się wiceprezydent J.D. Vance, który dodał, że Joe Biden "mówił twardo o Putinie", lecz pozwolił mu zniszczyć Ukrainę, a Trump chce spróbować dyplomacji. Wtedy Zełenski zwrócił się do Vance'a, wytykając mu, że Putin wielokrotnie łamał podpisywane porozumienia. - Więc co to za rodzaj dyplomacji, o jakim mówisz, J.D.? - pytał Zełenski.

- Mówię o takim rodzaju dyplomacji, który położy kres niszczeniu twojego kraju - odparł Vance, zarzucając Zełenskiemu brak szacunku. - Panie prezydencie, z całym szacunkiem, myślę, że to jest brak szacunku, kiedy przychodzi pan do Gabinetu Owalnego, przychodzi i próbuje o tym mówić przed mediami. Teraz zmuszacie poborowych do jechania na linię frontu, bo macie problemy z linią, z siłą żywa. Powinniście dziękować prezydentowi Trumpowi - mówił Vance, odnosząc się do słów Zełenskiego.

- Był pan w Ukrainie? Mówi pan, jakie mamy problemy. Zapraszamy - odpowiedział wiceprezydentowi Zełenski. - Po pierwsze, w trakcie wojny wszyscy mają swoje problemy. Nawet wy, ale wy macie ten śliczny ocean i teraz tego nie czujecie, ale poczujecie to w przyszłości - kontynuował prezydent Ukrainy.

Na te słowa zareagował Trump. - Nie jest pan w pozycji, aby dyktować to, co odczujemy. Będziemy czuć się bardzo dobrze. Odczuje pan... Będziemy się czuć bardzo dobrze, bardzo silni - teraz nie jest pan w dobrej pozycji - odpowiedział Zełenskiemu.

- Od samego początku wojny nie ma pan dobrej pozycji, nie ma pan w tej chwili kart na ręku - dodał. - Igrasz życiem milionów ludzi. Igrasz z III wojną światową - oskarżał Trump prezydenta Ukrainy.

Rozmowy Trump-Zełenski-Vance w Gabinecie Owalnym
Rozmowy Trump-Zełenski-Vance w Gabinecie Owalnym

Odwołana konferencja, brak umowy, wpis Trumpa

Spotkanie w Gabinecie Owalnym zakończyło się kłótnią, a prezydent USA Donald Trump ocenił, że "Zełenski nie jest gotowy na pokój". "Dowiedzieliśmy się wiele, czego nigdy nie dałoby się zrozumieć bez rozmowy pod takim ostrzałem i presją - Zełenski nie uszanował Stanów Zjednoczonych Ameryki w ich ukochanym Gabinecie Owalnym" - ocenił Trump po zakończonym spotkaniu.

"Zełenski nie jest gotowy na pokój, jeśli Ameryka jest zaangażowana, ponieważ czuje, że nasze zaangażowanie daje mu dużą przewagę w negocjacjach. Nie chcę przewagi, chcę POKOJU" - napisał prezydent USA we wpisie na portalu Truth Social.

Nie było również wspólnego wystąpienia Zełenskiego i Trumpa na konferencji prasowej, o czym oficjalnie poinformowała amerykańska administracja. Prezydent Ukrainy opuścił Biały Dom przed godziną 20 czasu polskiego.

Pytany przez PAP, czy doszło do planowanego podpisania dokumentu, przedstawiciel Białego Domu powiedział, że nic nie zostało podpisane. Odpowiadając na pytania o przyszłość umowy służby prasowe Białego Domu kierowały do wpisu Trumpa w mediach społecznościowych.

Prezydent USA wspomniał o Polsce

Podczas spotkania z Zełenskim Trump stwierdził, że jest "bardzo zaangażowany na rzecz Polski". Amerykański prezydent docenił rolę Polski dla sojuszu północnoatlantyckiego. - Myślę, że Polska naprawdę stanęła na wysokości zadania i wykonała świetną robotę dla NATO. Jak wiesz, zapłacili więcej, niż musieli. To jedna z najlepszych grup ludzi, jakie kiedykolwiek poznałem. Jestem bardzo zobowiązany wobec Polski - mówił. 

Trump stwierdził, że podtrzymuje zobowiązanie wobec państw bałtyckich i całego NATO, choć zaznaczył, że NATO musi zwiększyć wydatki na obronność.

Zełenski ostrzegł, że jeśli Ukraina nie powstrzyma Putina, Rosja "pójdzie dalej, do państw bałtyckich i Polski". - Ale najpierw ruszy na państwa bałtyckie, bo one były republikami ZSRR i Putin chce je przyłączyć z powrotem do swojego imperium" - powiedział ukraiński prezydent. 

CZYTAJ TEŻ: Trump: Polska wykonała świetną robotę

Autorka/Autor:os/ft

Źródło: PAP, Reuters

Źródło zdjęcia głównego: SHAWN THEW/PAP/EPA