Kandydat skrajnej lewicy goni prowadzącą dwójkę


Kandydat skrajnej lewicy w wyborach prezydenckich we Francji Jean-Luc Melenchon uzyskał w najnowszym sondażu Ifop 19-procentowe poparcie. Wyprzedził tym samym kandydata centroprawicy Francois Fillona o 0,5 punktu procentowego. Aż 32 proc. badanych deklaruje, że nie pójdzie głosować w pierwszej turze 23 kwietnia.

Na 12 dni przed głosowaniem niezmiennie na pierwszym miejscu plasuje się szefowa skrajnie prawicowego, antyimigranckiego i antyunijnego Frontu Narodowego Marine Le Pen z 24-procentowym poparciem, a na drugim kandydat niezależny, centrysta i były minister gospodarki w socjalistycznym rządzie Emmanuel Macron, na którego chce zagłosować 23 proc. wyborców. Oboje utracili po 2,5 pkt proc. Do drugiej tury wyborów zaplanowanej na 7 maja przejdą dwaj kandydaci, którzy w pierwszej rundzie uzyskają najlepsze wyniki. W porównaniu z marcem Melenchonowi przybyło 7 pkt proc. poparcia. Duży wzrost poparcia dla niego oznacza też, że pokonuje on z łatwością kandydata lewicy Benoit Hamona, który ma poparcie sięgające zaledwie 9 proc. Fillon ma stabilne 18,5 proc. Wyłoniony w prawyborach na prawicy polityk był faworytem wyścigu prezydenckiego do czasu wybuchu skandalu z fikcyjnym zatrudnianiem członków rodziny za publiczne pieniądze. Postawiono mu w tej sprawie formalne zarzuty. Sondaż został przeprowadzony telefonicznie przez ośrodek Ifop dla tygodnika "Paris Match" w dniach 7-8 kwietnia na grupie 1845 dorosłych osób wpisanych na listy wyborcze.

Autor: mtom / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: