Edward Snowden nie odpowiedział jeszcze na zaproszenie prezydenta Wenezueli Nicolasa Maduro, który obiecał mu w swoim kraju azyl.
- Nie było jeszcze między nami i Snowdenem żadnej bezpośredniej komunikacji - powiedział w rozmowie z krajową telewizją szef MSZ Wenezueli Elias Jaua.
- Czekamy do poniedziałku. Do tego momentu chcemy wiedzieć, czy potwierdzi on swoje wcześniejsze prośby o azyl w Wenezueli - dodaje Jaua.
"Z dala od imperialistycznego prześladowania"
Amerykanina do kraju zaprosił sam prezydent w czasie transmitowanych przez telewizję obchodów święta niepodległości Wenezueli. - Może przyjechać i żyć z dala od imperialnego prześladowania Ameryki Północnej - deklarował Maduro. Wkrótce po tym Biały Dom oświadczył, że nie będzie zajmował stanowiska wobec jego słów.
30-letni Snowden, były pracownik amerykańskich służb wywiadowczych, przekazał mediom tajne informacje dotyczące inwigilacji elektronicznej prowadzonej przez amerykańskie służby specjalne. Od 23 czerwca przebywa najprawdopodobniej w strefie tranzytowej moskiewskiego lotniska Szeremietiewo, dokąd przyleciał z Hongkongu. W tym czasie poprosił o azyl w 21 państwach - a według demaskatorskiego portalu WikiLeaks nawet w 27 - w tym także w Polsce. Wiele państw już odrzuciło jego prośbę.
Autor: iwan\mtom / Źródło: Reuters, tvn24.pl, PAP