Słynny pies bohater nie żyje. "Podły, niedopuszczalny czyn"

PIE
USA. Pies okrzyknięty bohaterem po odnalezieniu chłopca
Źródło: Cable News Network Inc. All rights reserved 2025
W zeszłym tygodniu w pobliżu Taranto w Apulii z powodu krwawienia wewnętrznego zmarł pies Bruno. Jego trener poinformował, że ktoś wrzucił do jego kojca kiełbaski nadziane gwoździami. Okrzyknięty we Włoszech bohaterem zwierzak uratował dziewięć osób. Na koncie miał m.in. odznaczenie od premierki Włoch Giorgii Meloni.

Siedmioletni pies tropiący rasy bloodhound został zabity. Bruno zjadł kiełbaskę nafaszerowaną gwoździami i doznał krwotoku wewnętrznego - podał jego trener Arcangelo Caressa. To on znalazł nieżywego zwierzaka w piątek w ośrodku szkoleniowym w Taranto. W mediach społecznościowych, komentując jego odejście, napisał: "Dziś umarłem razem z tobą". Jak poinformował, policja wszczęła dochodzenie w sprawie śmierci Bruna.

Dlaczego Bruno został zabity

Nie wiadomo, dlaczego Bruno został zabity. Stacja BBC sugeruje, że jego śmierć mogła mieć związek z tym, że on i jego właściciel angażowali się w ratowanie zwierząt wykorzystywanych w nielegalnych walkach psów. Trener Arcangelo Caressa w rozmowie z włoską gazetą "Corriere della Sera" stwierdził, że w jego opinii "to nie był przypadkowy akt". - Chcą, żebym się odsunął, ale nigdy się nie poddam. To nikczemny akt dla pieniędzy albo w ramach zemsty - mówił. W rozmowie z "Il Messaggero" przyznał, że "to nie Bruno był prawdziwym celem ataku, tylko on".

Według doniesień BBC, mężczyzna wie, "kto jest za to odpowiedzialny i za to odpowie". - Walczyłeś całe życie, żeby ratować ludzi, a teraz człowiek ci to zrobił - mówi o Brunie. - Byłeś, jesteś i będziesz moim bohaterem.

Giorgia Meloni o zabiciu Bruna

Giorgia Meloni, premierka Włoch, przekazała, że "to wiadomość łamiąca serce", a zabicie psa określiła jako "podły, tchórzliwy i niedopuszczalny czyn". Michela Vittoria Brambilla, posłanka i działaczka społeczna na rzecz zwierząt, oświadczyła w rozmowie z włoskimi mediami, że "policja musi doprowadzić osoby odpowiedzialne za śmierć psa przed wymiar sprawiedliwości". W mediach społecznościowych napisała, że Bruno miał "straszną, długą, bolesną śmierć" i "na myśl o tak bezgranicznej dzikości należy się wstydzić, że jest się częścią rasy ludzkiej".

Brambilla miała swój udział w zaostrzeniu przepisów dotyczących zabijania zwierząt. Teraz we Włoszech grozi za to kara do czterech lat więzienia i grzywna w wysokości 60 tysięcy euro (254 tys. zł).

Pies Bruno pełnił służbę w Ente Nazionale Democratico di Azione Sociale (ENDAS), krajowej organizacji promującej sport, ochronę środowiska i akcje społeczne. Brał udział w poszukiwaniach zaginionych osób, z czego dziewięć udało mu się wytropić. Były to dzieci i osoby chorujące na alzheimera. Pochodził z Belgii i pracował z trenerem Caressą siedem lat. Psy rasy bloodhound słyną z doskonałego węchu.

Czytaj także: