Skończy lepiej niż Michaił Chodorkowski?

 
Prochorow gra w drużynie Miedwiediewa?kremlin.ru

Nowemu pionkowi na szachownicy rosyjskiej polityki jednego odmówić nie można - odwagi w słowach. Oligarcha Michaił Prochorow, który stanął na czele niewielkiej, programowo liberalnej partii Słuszna Sprawa, wyśmiewa wyborczą inicjatywę Władimira Putina i deklaruje ambicje sięgające aż fotela premiera Federacji Rosyjskiej. Liczy na polityczny protektorat prezydenta Dmitrija Miedwiediewa?

- Myślicie, że wszedłem do polityki tylko po to, żeby dostać się do Dumy, a potem zrelaksować się i zapalić? - odpowiedział Prochorow na pytanie dziennikarzy "Kommiersanta".p

W wywiadzie dla tej kojarzonej z obozem prezydenckim gazety, jeden z najbogatszych Rosjan, właściciel New Jersey Nets, krytykuje nowy polityczny ruch Putina.

- Moim zdaniem, tylko śmiechem można zareagować na informację, że 38 milionów robotników rolnych wstępuje jednego dnia do Frontu - tak skomentował niedawną decyzję Ruchu Agrarnego Rosji o przystąpieniu do putinowskiego Wszechrosyjskiego Frontu Narodowego (formuła tej inicjatywy przewiduje członkostwo zarówno osób indywidualnych jak i organizacji).

Nie boi się losu Chodorkowskiego?

Prochorow, najbardziej wpływowy oligarcha w polityce od czasów aresztowania Michaiła Chodorkowskiego w 2003 r., lekceważąco wypowiada się na temat potencjalnego zagrożenia ze strony Putina.

- Nie wiem, co sądzi o moich ambicjach. Myślę, że byłoby lepiej, gdybyście to jego zapytali - mówi Prochorow, którego fortunę wycenia się na 22,7 mld dolarów, co czyni go drugim najbogatszym człowiekiem w Rosji.

Źródło: Reuters

Źródło zdjęcia głównego: kremlin.ru