Sikorski: Prezydent oddał mecz podczas rozgrzewki

Szef MSZ Radosław Sikorski
Szef MSZ Radosław Sikorski
TVN24
Szef MSZ Radosław SikorskiTVN24

- Gdyby pan prezydent wysłuchał rady, weszlibyśmy do gry. Pan prezydent oddał mecz walkowerem w trakcie rozgrzewki – mówił szef MSZ Radosław Sikorski. Odniósł się w ten sposób do niezastosowania się przez prezydenta do przekazanej mu przez rząd strategii negocjacyjnej na szczyt NATO.

Sikorski udzielił dziennikarzom wywiadu po szczycie USA i UE w Pradze. Do Czech przyleciał ze Strasburga, gdzie uczestniczył w szczycie NATO, na którym wybrano nowego szefa sojuszu Andersa Fogh Rasmussena.

Szef MSZ mówił, że instrukcję w sprawie wyboru sekretarza generalnego NATO przekazał prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu na pokładzie samolotu w drodze na szczyt NATO. Wcześniej prezydent otrzymał "sugestię, notatkę, radę".

Na pokładzie samolotu, w obecności ministra obrony narodowej Bogdana Klicha, patrząc panu prezydentowi prosto w oczy, powiedziałem "Panie prezydencie z upoważnienia Prezesa Rady Ministrów przekazuję panu stanowisko rządu" Sikorski

- Sugestia, notatka, rada była przesłana prezydentowi w trybie uzgodnionym z ministrem Handzlikiem i była częścią materiałów, które pan prezydent powinien był przeczytać - powiedział Sikorski. Jak zaznaczył "to było uzupełnienie wcześniejszych materiałów".

Jak ocenił, to była "dobrej klasy notatka z celnymi, wręcz subtelnymi radami, jak rozegrać sprawę naszego uczestnictwa w szczycie".

Instrukcja - słowo klucz

Jednocześnie szef MSZ podkreślił, że instrukcją nazywa co innego. - Mianowicie to, że na pokładzie samolotu (w piątek, w drodze na szczyt NATO) w obecności ministra obrony narodowej Bogdana Klicha, patrząc panu prezydentowi prosto w oczy, powiedziałem "Panie prezydencie z upoważnienia Prezesa Rady Ministrów przekazuję panu stanowisko rządu" - tłumaczył Sikorski. I zapewniał, że poinformował wtedy prezydenta, że "rząd życzy sobie, aby pan prezydent nie uzgadniał w dniu dzisiejszym kandydata i sekretarza generalnego NATO".

Gdyby prezydent tego stanowiska, tej rady usłuchał i wypełnił wolę rządu, weszlibyśmy do gry, przekonywał Sikorski. - A tak, pan prezydent oddał mecz walkowerem w czasie rozgrzewki - ocenił.

- Konstytucja mówi o tym, że prezydent współpracuje z rządem i ministrem spraw zagranicznych. Stwierdzam, że w tym przypadku współpracy zabrakło - podsumował szef MSZ.

Przeczytaj sugestie dla prezydenta

Można było powalczyć?

Prezydent zgodził się na wybór Rasmussena na szefa NATO bez warunków wstępnych, zanim jeszcze zgodziła się na Duńczyka Turcja, ubolewał Sikorski. Tymczasem jego zdaniem, Polska mogła bowiem odnieść inne korzyści i - jak zaznaczył - nie chodziło o stanowisko dla niego samego. O co zatem? Według szefa polskiej dyplomacji można było np. powalczyć o miejsca dla Polaków w najważniejszych strukturach Sojuszu, czy bardziej zrównoważoną obecność wojsk NATO w Europie.

Jako przykład dobrej współpracy i jednolitej polityki zagranicznej podał Turcję, która "dzięki swojej twardej postawie uzyskała pewne korzyści". - Dziś pan prezydent Obama publicznie zaapelował o przyjęcie Turcji do Unii Europejskiej - powiedział Sikorski.

WSZYSTKO O SZCZYCIE NATO - ZNAJDZIEJ TUTAJ

Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24