- Na forum Rady ds. zagranicznych UE skierowałem prośbę do wysokiej przedstawiciel UE (Catherine Ashton - red.), aby podczas szczytu z Rosją podnieść formalnie kwestię potrzeby zwrotu wraku prezydenckiego Tu-154 - poinformował minister sparw zagranicznych Radosław Sikorski.
- Bo skoro nie skutkują dwustronne kanały komunikacji z Rosją w tej sprawie, zmuszeni jesteśmy do przeniesienia tej kwestii na poziom międzynarodowy - uzasadnił szef MSZ.
Minister zapowiedział, że strona polska będzie tę sprawę "cieprliwie drążyć". - Mamy nadzieję, że Rosja wreszcie uzna, że wrak nie jest już potrzebny jej prokuraturze, że może być przekazany naszej prokuraturze - mówił.
Ashton "wzięła sobie to do serca"
Sikorski pytany o reakcję szefowej unijnej dyplomacji, odpowiedział: - Wydaje mi się, że wzięła sobie to do serca, a jak będzie - zobaczymy - stwierdził.
W zeszłym tygodniu Sikorski rozmawiał na ten temat z szefem rosyjskiej dyplomacji Siergiejem Ławrowem, ale nie uzyskał od niego informacji o dacie powrotu do Polski szczątków maszyny. Wrak - jak wyjaśniał Ławrow - ma zostać w Rosji do zakończenia śledztwa.
Autor: MON/tr / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: MAK