W parlamencie Senegalu doszło do przepychanek między deputowanymi. Starcie zapoczątkowało zachowanie jednego z polityków opozycji, który spoliczkował deputowaną koalicji rządzącej. Obrady, które transmitowano na żywo w telewizji, zostały przerwane.
Do incydentu w parlamencie Senegalu doszło w czwartek, w trakcie debaty budżetowej. Deputowany opozycji Massata Samb w pewnym momencie opuścił mównicę, podchodząc do siedzącej w pierwszym rzędzie polityczki koalicji rządzącej Amy Ndiaye Gniby, a następnie uderzył ją w twarz.
W odpowiedzi spoliczkowana deputowana rzuciła krzesłem w stronę Samba. Wkrótce w przepychanki zaangażowali się inni politycy, a na sali obrad zapanował chaos. Ostatecznie sesja parlamentu, którą transmitowano na żywo w telewizji, została przerwana.
Napięcia między politykami. Uwagi i okrzyki
Senegalskie media informowały, że Massata Samb z mównicy wypomniał Gniby jej wcześniejsze uwagi, które określił jako "nieuprzejme". Deputowana koalicji rządzącej miała na to wykrzyczeć ze swojego miejsca: "Nie obchodzi mnie to".
Do napięć między politykami opozycji i obozu rządzącego dochodzi od czasu lipowych wyborów parlamentarnych, w wyniku których koalicja Benno Bokk Yakaar straciła większość pozwalającą jej na komfortowe rządzenie.
Źródło: BBC