"Dlaczego pani nie trzymała kolan razem?". Krytykowany za swe słowa sędzia ustąpił

Gdyby sędzia Camp sam nie ustąpił, zapewne zostałby odwołany przez parlament
Gdyby sędzia Camp sam nie ustąpił, zapewne zostałby odwołany przez parlament
- Ból i seks często idą w parze - to jedno ze stwierdzeń wygłoszonych w czasie procesu o gwałt, które wywołały falę oburzenia wobec kanadyjskiego sędziego federalnego. Po tym, jak Rada Sądownictwa zaleciła odwołanie go z funkcji, Robin Camp sam podał się do dymisji.

"Z dniem 10 marca 2017 roku składam rezygnację jako członek Federalnego Sądu Kanady" - napisał w oświadczeniu sędzia Robin Camp. "Chciałbym szczerze przeprosić wszystkich, którzy poczuli się zranieni moimi wypowiedziami" - stwierdził dalej.

W czwartek Kanadyjska Rada Sądownictwa w komunikacie stwierdziła, że zachowanie Campa w 2014 roku w czasie procesu o napaść seksualną było "tak ostentacyjnie i głęboko sprzeczne" z zasadą sędziowskiej bezstronności, iż nie powinien on zachować stanowiska. Wkrótce potem Camp wydał wspomniane oświadczenie.

"Ból i seks idą w parze"

Jak wynika z akt sprawy z 2014 roku, Camp wielokrotnie nazywał skarżącą się w sprawie domniemanego gwałtu 19-latkę "oskarżoną". Pytał ją, "dlaczego nie mogła po prostu trzymać kolan razem?". Mówił też, że "czasami ból i seks idą w parze". W uzasadnieniu wyroku uniewinniającego stwierdził zaś, że młoda kobieta "nie wytłumaczyła, dlaczego doszło do seksu, skoro tego nie chciała". Wyrok został potem unieważniony w wyniku apelacji, ale podtrzymany w styczniu bieżącego roku w drugim procesie.Gdy w sprawie Campa wszczęto postępowanie dyscyplinarne, jego prawnicy przekonywali, że zachowanie sędziego brało się "z niewiedzy, nie z wrogości". Zapewniali, że od tego czasu "wyedukował się" w zakresie "wrażliwości płciowej" i przepisów dotyczących przestępstw na tle seksualnym.

Autor: rzw/jb / Źródło: Reuters,BBC News

Czytaj także: