Sankcje zaproponowane przez USA poparło dziewięć państw, co było wymaganym minimum. Od głosu wstrzymało się sześć krajów, w tym Rosja i Chiny. Restrykcje mają obowiązywać do 31 maja 2019 roku.
Dwaj wojskowi objęci sankcjami to generałowie Paul Malong Awan i Malek Reuben Riak, byli szefowie sztabu generalnego armii Sudanu Południowego.
"Zabijają ojców na oczach żon"
Przyjęta rezolucja podkreśla "głębokie zaniepokojenie" Rady Bezpieczeństwa "porażką przywódców Sudanu Południowego w dążeniu do zakończenia działań wojennych" oraz "potępia ciągłe i rażące naruszenia porozumienia o zawieszeniu broni".
Sytuację w Sudanie Płd. obrazowo opisywała ambasador USA przy ONZ Nikki Haley, która mówiła m.in. o brutalnych zabójstwach. - To są armie, które zabijają ojców na oczach żon i dzieci, napadają na konwoje z pomocą żywnościową, prześladują kobiety i dziewczęta - mówiła Haley przed głosowaniem.
Projekt rezolucji przedłużającej niektóre sankcje wobec Sudanu Płd. został przyjęty 31 maja, w ostatnim dniu polskiego przewodnictwa w RB ONZ. Dokument zwracał się do sekretarza generalnego ONZ Antonio Guterresa o przygotowanie do 30 czerwca raportu stwierdzającego, czy w Sudanie Płd. osiągnięto porozumienie polityczne i ustały walki. W przeciwnym wypadku RB miała rozważyć w ciągu pięciu dni wprowadzenie kolejnych restrykcji.
W czwartek parlament Sudanu Płd. uchwalił ustawę przedłużającą o trzy lata kadencję prezydenta Salvy Kiira, który jednocześnie jest szefem rządu. Oznacza to, że rozmowy z opozycją mogą zostać przerwane, co podkreślał rzecznik opozycji Mabior Garang, który oskarżył prezydenta o złą wolę w procesie pokojowym.
- Ten ruch pokazuje, że reżim próbuje przy stole negocjacyjnym wprowadzić swoje zasady gry - mówił Garang i wezwał społeczność międzynarodową, aby nie uznała przedłużonej kadencji prezydenta.
Niestabilny od powstania
W Sudanie Południowym od lat nie ma pokoju i stabilności. Kraj ten w 2011 roku odłączył się od Sudanu, a prezydentem był wówczas Salva Kiir, który funkcję tę sprawuje do dziś. Wewnętrzny konflikt rozgorzał w 2013 roku, gdy nieudany zamach stanu przeprowadził odsunięty przez Kiira od władzy jego polityczny rywal wiceprezydent Riek Machar.
Wojna domowa pochłonęła już dziesiątki tysięcy istnień ludzkich; w jej wyniku cztery miliony osób musiały opuścić swoje domy, a kraj pogrążył się w kryzysie.
Autor: mm\mtom / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia (CC BY 2.0)