Węgry poderwały myśliwce po tym, jak kontrola lotów straciła kontakt z samolotem pasażerskim British Airways. Gripeny przechwyciły samolot w sobotę po południu, kiedy maszyna niezapowiedzianie wleciała w węgierską przestrzeń powietrzną
Zgodnie z protokołem bezpieczeństwa, piloci muszą nawiązać kontakt z wieżą kontroli lotów, kiedy z przestrzeni powietrznej jednego państwa wlatują nad teren innego państwa.
Kiedy boeing British Airways tego nie uczynił, władze węgierskie podniosły alarm i wysłały dwa myśliwce, by zidentyfikowały "intruza" i upewniły się, że z samolotem wszystko w porządku.
Okazało się, że to lot BA108 obsługiwany przez Boeinga 777 British Airways. Samolot leciał z Dubaju, miał lądować na londyńskim lotnisku Heathrow.
Gripeny - jak podaje brytyjski "Telegraph" wystartowały o godz. 12.55 i wróciły do bazy o godz. 13.21.
- Szybko przywrócono komunikację z wieżą kontroli lotów i samolot normalnie wylądował na Heathrow - oświadczyły linie British Airways.
Myśliwce za oknem samolotu
"Telegraph" pisze, że w ostatnim czasie doszło do kilku podobnych incydentów.
W październiku 2015 roku pasażerowie brytyjskich linii czarterowych Monarch Airlines przez okna w samolocie zobaczyli w bliskiej odległości myśliwce. Francuzi wysłali je, bo samolot stracił łączność z wieżą kontroli lotów.
Autor: pk/tr / Źródło: Telegraph
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia (CC BY SA 3.0) | Beata May