Rumuni we Włoszech: wypowiedziano nam wojnę

Aktualizacja:

Prezydent Rumunii Traian Basescu ostro krytykuje kontrowersyjny dekret włoskiego rządu wymierzony w rumuńskich imigrantów. Nowe prawo, które ma pomóc ograniczyć przestępczość pozwala wydalać z Włoch imigrantów jedynie za "podejrzenie popełnienia przestępstwa". Mieszkający we Włoszech Rumuni mówią wprost: wypowiedziano nam wojnę!

Dekret jest odpowiedzią rządu na liczne apele, aby ograniczyć falę przestępstw z udziałem imigrantów z Rumunii. Na jego mocy wydalono już z Włoch 20 obywateli tego kraju.

Przestępczość we Włoszech Włochy mają duży problem z przestępstwami popełnianymi przez rumuńskich imigrantów, mieszkających w nielegalnych obozowiskach na obrzeżach miast. Opinię publiczną we Włoszech wzburzyło okrutne morderstwo mieszkanki Rzymu popełnione przez rumuńskiego Roma. Władze wzywane są do ukrócenia tego zjawiska. Doszło do chuligańskich ataków na imigrantów z Rumunii.

Włochy targane konfliktami narodowościowymi Na mocy wydanego przez rząd dekretu prefekci poszczególnych miast zyskali prawo do wydalania z Włoch obywateli państw Unii Europejskiej ze względów, jak to ujęto, "bezpieczeństwa publicznego".

W niedzielę premier Rumunii Calin Popescu Tariceanu rozmawiał na ten temat z szefem rządu Włoch Romano Prodim. W tym tygodniu Tariceanu ma jechać z wizytą do Rzymu.

MSZ w Bukareszcie protestowało wcześniej przeciw napaści włoskich chuliganów na rumuńskich imigrantów w Rzymie, w której zostało rannych trzech Rumunów. Do ataku doszło dzień po tym, jak w Wiecznym Mieście zmarła zmasakrowana przez rumuńskiego Roma żona funkcjonariusza włoskiej marynarki wojennej.

Jej pogrzeb zamienił się w antyrumuńską demonstrację. Zgromadzeni ludzie zaczęli przed kościołem wznosić okrzyki: "Na śmierć" i "Rumuni, uważajcie!". Żałobnicy mówili, że to władze rzymskie ponoszą odpowiedzialność za to, co się stało, bo ich zdaniem zbyt długo tolerowały bezkarność rumuńskich imigrantów. Do rychłego rozprawienia się z falą przestępstw wezwali obecni na pogrzebie przedstawiciele włoskiej skrajnej prawicy.

Prasa Włoska prasa podkreśla, że w ostatnich dniach doszło do fali wystąpień przeciwko liczącej 550 tys. społeczności rumuńskich imigrantów. Kulminacją było pobicie kilku bezdomnych Rumunów w jednej z dzielnic stolicy przez grupę chuliganów uzbrojonych w kije i noże.

W nocie protestacyjnej rumuńskie MSZ zaapelowało do władz w Rzymie, by "instytucje państwowe podjęły konieczne działania, aby nie powtórzyły się podobne akty ksenofobii". Bukareszt zażądał natychmiastowego schwytania i ukarania sprawców.

Burmistrz Rzymu Walter Veltroni nawołuje do spokoju i zachowania "cywilizowanych norm współżycia" między społecznościami włoską i rumuńską. Jednocześnie Rumuni w wywiadach dla włoskich mediów mówią, że "wypowiedziano im wojnę".

Źródło: PAP