Kilkanaście osób zginęło w czwartek w wypadku kolejowym w RPA. Skład, którym podróżowało około 700 pasażerów, zderzył się z ciężarówką.
Do wypadku doszło w prowincji Wolne Państwo w środkowej części RPA w czwartek. Pociąg pasażerski jechał z Johannesburga do Port Elizabeth. Do wypadku doszło na trasie pomiędzy miastami Hennenman i Kroonstad. Agencja Reutera pisze, że pociąg wykoleił się po uderzeniu w ciężarówkę, a potem się zapalił.
Minister transportu RPA Joe Maswanganyi powiedział telewizji SABC, że do wypadku doszło na przejeździe kolejowym. Najprawdopodobniej to kierowca ciężarówki wjechał na tory, nie upewniając się, czy jedzie pociąg. Kierowca żyje i jest przesłuchiwany przez policję.
Minister powiedział, że pociągiem podróżowało 700 pasażerów. Według jego informacji, 12 osób zginęło, a 268 zostało rannych, z których cztery są w stanie krytycznym.
Wcześniej przedstawiciele kolei podawali wyższy bilans zabitych.
- To jeszcze niepotwierdzone, ale bilans ofiar wynosi teraz 14 osób - mówiła Daisy Daniel, rzeczniczka kolei dalekobieżnych Shosholoza Meyl.
Wagony zaczęły płonąć
Służby ratunkowe mówiły o pożarze w wagonach.
- Lokalna straż pożarna i służby medyczne dotarły na miejsce jako pierwsze i zobaczyły kilka przewróconych wagonów. W jednym z nich wybuchł pożar, który zaczął się rozprzestrzeniać - powiedział Russel Meiring, przedstawiciel służb ER24.
Świadek wypadku, cytowany przez lokalne media, twierdzi, że ciężarówka nie zatrzymała się przed przejazdem kolejowym.
RPA potęgą kolei
RPA ma największą w Afryce sieć kolejową, ale jest ona źle zarządzana i niedoinwestowana, przez co liczba pasażerów maleje, choć jest to najtańszy środek publicznego transportu.
W 2017 roku na torach zginęło 495 osób, a ponad 2 tysiące zostało rannych. Liczba ofiar śmiertelnych wzrosła o 5 procent w porównaniu do poprzedniego roku.
Autor: pk/adso / Źródło: reuters, pap