Prezydent USA Donald Trump ostrzegł w piątek, że rozwiązania militarne wobec Korei Północnej "są w pełnej gotowości" i wyraził nadzieję, że "Kim Dzong Un znajdzie inną ścieżkę". Przekazał też twitterowy wpis dowództwa wojsk USA na Pacyfiku, że bombowce B-1B Lancer na wyspie Guam "czekają gotowe do wypełnienia misji".
Słowa Donalda Trumpa pojawiły się po groźbach północnokoreańskiego reżimu o przygotowaniach do wystrzelenia w kierunku amerykańskiej wyspy Guam czterech rakiet średniego zasięgu.
"Rozwiązania militarne w pełnej gotowości, gotowe do odpalenia, jeśli Korea Północna zachowa się nieroztropnie. Mam nadzieję, że Kim Dzong Un znajdzie inną ścieżkę" - napisał Donald Trump w piątek na Twitterze. Użył sformułowania "locked and loaded", które w języku posiadaczy broni oznacza, że broń jest nabita i gotowa do odpalenia.
Military solutions are now fully in place,locked and loaded,should North Korea act unwisely. Hopefully Kim Jong Un will find another path!
— Donald J. Trump (@realDonaldTrump) 11 sierpnia 2017
Później Trump przekazał twitterowy wpis dowództwa wojsk Stanów Zjednoczonych na Pacyfiku (US Pacific Command), które poinformowało, że bombowce B-1B Lancer na wyspie Guam "czekają gotowe do wypełnienia misji" nawet dzisiaj wieczorem, jeśli zostaną do niej wyznaczone.
W komunikacie, do którego kieruje wpis, napisano, że dwa amerykańskie bombowce dołączyły do maszyn Korei Południowej i Japonii 7 sierpnia. Te trzy kraje prowadziły wspólne ćwiczenia w pobliżu Półwyspu Koreańskiego.
#USAF B-1B Lancer #bombers on Guam stand ready to fulfill USFK’s #FightTonight mission if called upon to do so https://t.co/O3oVeFrNrG pic.twitter.com/IAm2qLwcWY
— U.S. Pacific Command (@PacificCommand) 11 sierpnia 2017
"Korea Północna powinna wziąć się w garść"
We wtorek prezydent USA zapowiedział, że jeżeli groźby ze strony Korei Północnej nie ustaną, Pjongjang spotka się z wyraźną odpowiedzią. - USA odpowiedzą na groźby Kima z żarliwością i gniewem, jakich świat nie widział - powiedział wówczas.
W czwartek Donald Trump uznał, że ta jego wypowiedź "być może nie była wystarczająco twarda". Zapewnił, że Amerykanie i sojusznicy USA są bezpieczni i ostrzegł, że Korea Północna powinna "wziąć się w garść".
- Robią nam to od dawna, od wielu lat - mówił. - Nadszedł czas, żeby ktoś stanął w obronie obywateli tego kraju i innych państw - dodał. Trump podkreślił, że amerykańscy obywatele i sojusznicy USA są bezpieczni. - Powiem to tak: Korea Północna powinna wziąć się w garść albo będzie w tarapatach, w jakich do tej pory znalazło się niewiele krajów na świecie - podkreślił.
Zapytany o to, czy rozważa dokonanie wyprzedzającego uderzenia na Koreę Północną, odpowiedział: - Zobaczymy, co się wydarzy.
Prezydent dodał, że "Korea Północna powinna być bardzo zaniepokojona", jeśli choćby pomyśli o zaatakowaniu tego, co drogie Amerykanom lub ich sojusznikom. - Powinna być bardzo zaniepokojona, bo zdarzą się im rzeczy, o których nie sądzili, że są możliwe - zaznaczył.
Korea Północna: Trump "pozbawiony rozumu"
Ostre słowa Trumpa skomentowało w czwartek naczelne dowództwo północnokoreańskiej armii.
"Sensowny dialog z takim typem jak Trump, pozbawionym rozumu, nie jest możliwy. Na niego działa jedynie bezwzględna siła" - napisano w komunikacie. Oświadczenie sił zbrojnych KRLD opublikowała północnokoreańska agencja prasowa KCNA. Północnokoreańska armia uznała wypowiedzi Trumpa jako "pełne bzdur". W pierwszej reakcji na zaostrzenie przez Trumpa retoryki Korea Północna zagroziła zaatakowaniem wyspy Guam, terytorium powierniczego Stanów Zjednoczonych, gdzie znajduje się baza amerykańskiego lotnictwa strategicznego Anderson.
Pjongjang grozi atakiem
Północnokoreańska armia poinformowała w czwartek, że do połowy sierpnia zakończy przygotowania do wystrzelenia w kierunku wyspy Guam czterech rakiet średniego zasięgu typu Hwasong-12, które mogłyby spaść do morza w odległości zaledwie 30-40 kilometrów od wyspy. Decyzję o odpaleniu rakiet może podjąć przywódca KRLD i zwierzchnik sił zbrojnych Kim Dzong Un.
Potencjalny atak rakietowy na wyspę Guam, o którym mówi Korea Północna, nie stanowi realnego zagrożenia, a wyspa jest przygotowana na "wszelką ewentualność", by bronić swych mieszkańców - oświadczył w środę gubernator Guamu Eddie Calvo.
Korea Północna otwarcie zapowiada, że dąży do wyprodukowania pocisku balistycznego z głowicą nuklearną, który będzie zdolny dosięgnąć kontynentalnego terytorium USA.
W sobotę Rada Bezpieczeństwa ONZ uchwaliła rezolucję nakładającą nowe sankcje na Koreę Północną w związku z niedawnymi próbami międzykontynentalnych pocisków balistycznych (ICBM), z których ostatnia odbyła się 28 lipca. Dzień później północnokoreański przywódca Kim Dzong Un powiedział, że "całe terytorium USA jest w naszym zasięgu".
Autor: arw,pk//rzw/jb / Źródło: Reuters, TVN24, PAP