W stolicy Arabii Saudyjskiej rozpoczęły się rozmowy delegacji USA i Rosji. Moskwa wystawiła do rozmów dwóch objętych amerykańskimi sankcjami negocjatorów - ważnego polityka i byłego szefa w V wydziale FSB odpowiedzialnego za przygotowywanie inwazji na Ukrainę. Dzień wcześniej doszło w Rijadzie do rozmów Amerykanów z Ukraińcami.
Po niedzielnych rozmowach w Rijadzie nie ujawniono wielu szczegółów. Stojący na czele ukraińskiej delegacji minister obrony Rustem Umierow oznajmił jedynie, że "dyskusja była produktywna i treściwa". "Omówiliśmy kluczowe kwestie, w tym energetykę" - przekazał w mediach społecznościowych Umierow.
Prezydent Wołodymyr Zełenski informował w czasie trwającego spotkania w stolicy Arabii Saudyjskiej, że negocjacje z delegacją USA "są bardzo owocne, ale kluczowe jest naciskanie na przywódcę Rosji Władimira Putina, by faktycznie nakazał wstrzymanie ataków".
Ukraiński portal NV przekazał, powołując się na Umierowa, że rozmowy trwały blisko pięć godzin.
- Ogólnie rzecz biorąc, Ukraina przyjęła już stanowisko w sprawie bezwarunkowego zawieszenia broni. Teraz ważne jest, aby Rosjanie przestali mówić "nie" i stawiać warunki, których nikt nie potrzebuje. Ale to mają zapewnić Amerykanie - mówił ukraińskiej telewizji Suspilne rozmówca z biura prezydenta Ukrainy.
Ukraińskie miasta pod ostrzałem
Głównymi tematami niedzielnych rozmów ukraińskiej i amerykańskiej delegacji były kwestie bezpieczeństwa, a także ochrona obiektów energetycznych i infrastruktury krytycznej przed atakami sił rosyjskich, które nie ustają. W nocy z niedzieli na poniedziałek, a więc tuż przed spotkaniem w Rijadzie delegacji USA i Rosji, rosyjskie drony zaatakowały miasta Kijów, Zaporoże i Krzemieńczuk w obwodzie połtawskim. Kilka osób zostało rannych.
Rosyjscy rozmówcy objęci sankcjami
Rosyjska gazeta "Wiedomosti" poinformowała w niedzielę wieczorem, że delegacja z Moskwy już jest w Rijadzie, a rozmowy z Amerykanami są zaplanowane na poniedziałek.
Reuters przekazał przed godz. 9 rano w Polsce, że delegacje zasiadły do stołu obrad.
Doradca prezydenta Władimira Putina Jurij Uszakow mówił wcześniej, że Rosję na spotkaniu będą reprezentować szef komisji zagranicznej w Radzie Federacji (wyższej izbie parlamentu) Grigorij Karasin i były szef V wydziału Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB) Siergiej Biesieda.
Portal niezależnej rosyjskojęzycznej telewizji Nastojaszczeje Wriemia przypomniał, że V wydział FSB "jest znany dziennikarzom i służbom wywiadowczym od dawna", i że to właśnie ta jednostka jest oskarżana w licznych dochodzeniach o organizowanie operacji specjalnych w krajach byłego Związku Radzieckiego.
"Według zachodnich źródeł V wydział FSB odpowiadał za planowanie inwazji zbrojnej na Ukrainę w 2022 roku i raportował Kremlowi, że wojska rosyjskie w Ukrainie zostaną powitane kwiatami. Na czele tej służby stał wówczas obecny członek delegacji rosyjskiej na negocjacjach ze Stanami Zjednoczonymi, Siergiej Biesieda. Od 2014 roku, po aneksji Krymu i wybuchu konfliktu zbrojnego w Donbasie, został on objęty sankcjami USA" - napisał portal telewizji Nastojaszczeje Wriemia.
Objęty sankcjami USA i państw europejskich jest także Grigorij Karasin, który ma uścisnąć ręce Amerykanów.
Swobodny wstęp do hotelu
Agencja TASS podała, że rozmowy odbędą się w Rijadzie w hotelu Ritz-Carlton. "Administracja hotelu nie wprowadziła żadnych specjalnych ograniczeń w poruszaniu się po budynku. Goście nie muszą przechodzić żadnych procedur bezpieczeństwa. Spotkanie delegacji USA i Rosji odbędzie się w całkowicie zamkniętym gronie" - informowała TASS, która wysłała do Rijadu swojego dziennikarza.
Źródło: NV, Suspilne, Wiedomosti, TASS, Current Times, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/SERGEI ILNITSKY