Na Kostaryce rozbił się niewielki samolot, na pokładzie którego znaleziono około 200 kilogramów kokainy. Dwie osoby zostały poważnie ranne.
Zarejestrowany w Gwatemali samolot Piper Cherokee rozbił się w niedzielę. Maszyna runęła z niewiadomych powodów niedługo po tym, jak wystartowała z lotniska w San Jose. Samolot miał lecieć do Gwatemali.
Dwóch mężczyzn gwatemalskiego pochodzenia zostało przewiezionych do szpitala.
Akcja ratownicza trwała ponad dwie godziny. We wraku samolotu znaleziono 176 jednokilogramowych paczek kokainy. Policja nie potwierdziła dla kogo mężczyźni pracowali, ale nieoficjalnie mówi się o meksykańskim kartelu narkotykowym Sinaloa.
Źródło: PAP