Rosyjskie śmigłowce wojskowe wykonują loty zwiadowcze nad gruzińskimi posterunkami stojącymi nad granicą z separatystyczną Abchazją, poinformowało Tbilisi.
Według Gruzinów nad posterunki zajmowane przez siły MSW w ciągu dwóch dni nadlatywały maszyny typu Mi-8 i Mi-24. Jak twierdzi Tbilisi, śmigłowce zajmowały się fotografowniem posterunków w wioskach Ganmuchuri i Churcza.
Rosyjskie maszyny nadlatywały za każdym razem znad terytorium Abchazji, separatystycznej republiki, na której terenie stacjonują rosyjskie wojska.
Dowództwo rosyjskiego lotnictwa w specjalnym komunikacie poinformowało, że żadna rosyjska maszyna nie przekroczyła granicy gruzińskiej. W rozumieniu Moskwy jest ona tożsama z linią rozgraniczającą Gruzinów od Abchazów.
Będzie wojna?
Rosyjskie loty zwiadowcze nad terytorium Gruzji zdarzały się już wcześniej. Poprzedzały m.in. wybuch sierpniowej wojny, podczas której Rosjanie wkroczyli do Abchazji i Osetii Południowej.
Niektórzy komentatorzy, m.in. analityk renomowanego think tanku Jamestown Foundation i dziennikarz rosyjskiej "Nowej Gaziety" Paweł Felgenhauer uważają, że Rosja przygotowuje się do kolejnej wojny z Gruzją, która ostatecznie miałaby odsunąć od władzy Micheila Saakaszwiliego.
Źródło: civil.ge, news.ru
Źródło zdjęcia głównego: aerospaceweb.org