Rosyjski sąd: sprawa Katynia przedawniona

Aktualizacja:
 
Sąd rozpatruje zażalenie rosyjskich prawnikówTVN24

Kolegium Wojskowe Sądu Najwyższego Rosji oddaliło w czwartek zażalenia rosyjskich prawników, którzy reprezentują rodziny dziesięciu ofiar mordu NKWD na polskich oficerach w Katyniu w 1940 roku. Zdaniem Kolegium sprawa Katynia jest przedawniona.

Rozprawa w tej sprawie trwała niespełna 40 minut, za zamkniętymi drzwiami. Z sali zostali wyproszeni polscy dziennikarze.

Bo to nie przestępstwo kontrrewolucyjne

Uzasadniając swoją decyzje Kolegium orzekło, że zgodnie z kodeksem karnym z 1926 roku, czyli przyjętym pod rządami Józefa Stalina, zbrodnia katyńska jako przestępstwo pospolite uległa przedawnieniu.

Prowadzący sprawę sędzia Władimir Chomczik wyjaśnił, że mord na polskich jeńcach nie byłby przedawniony, gdyby był "przestępstwem kontrrewolucyjnym". Według sędziego, wznowienie śledztwa katyńskiego byłoby więc niezgodne z prawem.

Wcześniej sędzia prowadzący sprawę Władimir Chomczik podjął decyzję, że postępowanie toczyć się będzie przy drzwiach zamkniętych. Z sali wyproszeni zostali polscy dziennikarze.

Adwokaci zapowiedzieli już, że zaskarżą czwartkową decyzję rosyjskiego sądu do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu.

Adwokaci się żalą

Czego domagali się adwokaci? Anna Stawicka i Roman Karpiński chcieli uchylenia postanowienia Głównej Prokuratury Wojskowej Rosji z 21 września 2004 roku. Postanowienie to mówiło o umorzeniu śledztwa w sprawie zbrodni.

Prawnicy chcieli też, by ich klienci mogli zapoznać się z dokumentem prokuratury. Wtedy dokument musiałby zostać odtajniony. Żądali również formalnego uznania rodzin pomordowanych za poszkodowanych. Jeśli by się tak stało, mogliby wystąpić do sądu o pośmiertną rehabilitację krewnych, a w wypadku wznowienia dochodzenia, również na składanie wniosków dowodowych.

Dwukrotne odroczenie

Kolegium już dwukrotnie odraczało rozpatrzenie zażalenia prawników. Miało to miejsce 16 i 25 grudnia 2008 roku, a działo się na wniosek Prokuratury Generalnej Rosji i Głównej Prokuratury Wojskowej.

Argumentowali oni, że potrzebują czasu na zapoznanie się ze złożonym przez Stawicką i Karpińskiego uzupełnieniem do skargi kasacyjnej. Zawiera ono informację, że Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu przyjął już do rozpatrzenia podobną skargę obywateli polskich.

Skargę taką złożyli do strasburskiego trybunału krewni Jerzego Janowca i Antoniego Trybowskiego, jeńców obozu w Starobielsku, rozstrzelanych w Charkowie.

Przed Strasburgiem

W czwartek mija termin, w którym Rosja miała odpowiedzieć na zapytania strasburskiego trybunału w tej sprawie. Trybunał chciał m.in. przedłożenia postanowienia Głównej Prokuratury Wojskowej o umorzeniu śledztwa katyńskiego.

Jak poinformowały PAP służby prasowe Trybunału, "w bazie danych nie ma informacji o zgłoszeniu uwag strony rosyjskiej". Biuro prasowe zastrzegło jednak, że nie oznacza to, iż Rosja nie dochowała terminu na przedstawienie swojego stanowiska, bowiem baza danych nie jest aktualizowana na bieżąco.

Trybunał nie wyznaczył jeszcze daty wyroku w sprawie skargi złożonej przez krewnych Jerzego Janowca i Antoniego Trybowskiego.

Zażalenie odrzucone

W październiku 2008 14 Moskiewski Okręgowy Sąd Wojskowy odrzucił zażalenie Stawickiej i Karpińskiego. Sędzia płk Wiktor Jelfimow mówił wówczas, że oficerów, których rodziny reprezentują prawnicy, nie ma wśród 22 ofiar katyńskiego mordu, zidentyfikowanych w czasie ekshumacji, która miała miejsce latach 90. w ramach śledztwa.

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24