W ciągu trzech lat aż o 25 procent spadła konsumpcja alkoholu w Rosji - podaje rosyjskie ministerstwo zdrowia. Mimo to spożycie nadal przekracza normy Światowej Organizacji Zdrowia. - Nie pijemy dużo. Robimy to po prostu nie tak, jak trzeba - przekonuje Jewgienij Bryun z resortu zdrowia.
W tym roku przeciętny Rosjanin spożył 13,5 litra czystego alkoholu - wynika z danych rosyjskiego ministerstwa zdrowia. Oznacza to, że konsumpcja spadła o 25 procent w porównaniu z 2010 rokiem, kiedy wynosiła 18 litrów. Limit określany przez Światową Organizację Zdrowia jako bezpieczny wynosi 8 litrów.
- Nie sądzę, żebyśmy pili więcej niż Europejczycy czy Amerykanie - podkreśla Jewgienij Bryun z resortu zdrowia. - Robimy to po prostu nieprawidłowo, bo silne alkohole łączymy z niezdrowym jedzeniem - tłumaczy.
Tak duży spadek konsumpcji wynika z antyalkoholowej kampanii rządu, który postawił sobie za cel redukcję o połowę spożycia alkoholu oraz walkę z nielegalną produkcją i sprzedażą. Ze statystyk władz z 2009 roku wynika, że rocznie z powodu konsumpcji alkoholu umiera 500 tys. Rosjan.
Autor: kk\mtom / Źródło: Ria Novosti