Dwie chińskie fregaty Linyi oraz Weifang (Typ 54A) oraz rosyjska korweta rakietowa Samum wpłynęły w cieśniny około godziny 15. Jak podało ministerstwo obrony w Moskwie, przez całą poprzednią dobę zespół trzech okrętów ćwiczył jeszcze na Morzu Czarnym manewrowanie i wspólną obronę.
Przeciw nikomu
Teraz trzy jednostki mają ruszyć na spotkanie rosyjskiemu zespołowi Floty Czarnomorskiej, który stale krąży po Morzu Śródziemnym. To krążownik Moskwa, fregata Ladny, dwa okręty desantowe i różne jednostki wsparcia. Razem okręty chińskie i rosyjskie przeprowadzą w dniach 17-21 maja ćwiczenia "Wspólne Morze 2015".
Jak podkreślają Rosjanie, chińscy oficerowie na czas ćwiczeń utworzyli centrum dowodzenia w bazie morskiej w Noworosyjsku. - Głównym celem manewrów jest pogłębić przyjacielską i praktyczną współpracę pomiędzy naszymi krajami, oraz wzmocnić nasze wspólne wysiłki w zwalczaniu zagrożeń na morzu - oznajmiło rosyjskie ministerstwo obrony i zapewniło, że Wspólne Morze 2015 nie jest wycelowane w "nikogo".
Będą to pierwsze tego rodzaju chińsko-rosyjskie manewry na Morzu Śródziemnym. Wcześniej floty obu mocarstw liczyły na Pacyfiku. Teraz Rosjanie chcą pokazać Europie Zachodniej swoje dobre związki z Chinami i siłę militarną, a Chińczycy przy tej samej okazji demonstrują rosnący potencjał swojej gwałtownie modernizowanej i rozwijanej floty.
Autor: mk\mtom / Źródło: TASS
Źródło zdjęcia głównego: mil.ru