Luki w systemie kontroli Putina nad Rosją. Dowodem mają być protesty i zamach

Ewakuacja stacji metra w Petersburgu. Informacja o bombie
Ewakuacja stacji metra w Petersburgu. Informacja o bombie
Źródło: tvn24
Niedawne protesty antyrządowe i zamach terrorystyczny w Petersburgu pokazują, że system kontroli Rosji przez prezydenta Władimira Putina posiada luki, a policja i tajne służby są coraz mniej skuteczne - ocenia w środę Julian Hans w "Sueddeutsche Zeitung".

Oba wydarzenia są też dowodem na to, że "prowadząc politykę umacniania swoich wpływów na świecie, Rosja nie jest w stanie ukrywać w ten sposób problemów wewnątrz kraju" - podkreśla autor komentarza w największej opiniotwórczej gazecie niemieckiej.

Rosja "dała się zaskoczyć"

"Dwa wydarzenia w ciągu kilku dni zbulwersowały rosyjską opinię publiczna. Do obu państwo od dawna się przygotowywało, a pomimo tego dało się zaskoczyć" - pisze Hans.

Przypomina, że tydzień temu nieoczekiwanie na ulice rosyjskich miast wyszły dziesiątki tysięcy demonstrantów protestujących przeciwko korupcji na szczytach władzy, "nie czekając na oficjalne pozwolenie". Do protestów doszło pomimo restrykcji na wielką skalę ze strony wymiaru sprawiedliwości i policji.

Odnosząc się do zamachu w metrze w Petersburgu, Hans podkreśla, że od 2010 roku terrorystom nie udał się żaden zamach w dużych miastach Rosji, co przedstawiane było przez Kreml jako sukces bezwzględnej walki sił bezpieczeństwa z terrorystami.

"Ostatnie wydarzenia unaoczniły wszystkim to, co i tak było jasne: państwo nie jest w stanie stworzyć systemu całkowitej kontroli, do której dąży i którą obiecuje" - pisze Hans. "Dotychczas lekarstwem były policja i służby. Gdy ich działanie ulegało osłabieniu, dawka była zwiększana - tak działo się zawsze, od kiedy Putin wprowadził się 17 lat temu na Kreml" - dodaje autor.

Terroryzm i represje

Wobec zbliżających się mistrzostw świata w piłce nożnej "dawne recepty tracą na znaczeniu" - zauważa komentator. Za kilka miesięcy w Rosji odbędzie się Confederations Cup (turniej przed MŚ), a mecze odbędą się także w Petersburgu. "Strach przed terroryzmem i zbyt publiczne represje to ostatnia rzecz, jakiej mógłby sobie życzyć Putin" - pisze komentator. Jak wyjaśnia, wydarzenia sportowe o takiej randze "organizuje się, nie szczędząc kosztów i wysiłków, we własnym kraju, by pokazać ten kraj jako bezpieczny i otwarty na świat".

"Dawne recepty tracą na znaczeniu, na stworzenie nowych czasu jest mało" - zastrzega Julian Hans w "Sueddeutsche Zeitung".

Rosja. Eksplozja w metrze

Ewakuacja stacji metra w Petersburgu. Informacja o bombie
Źródło: tvn24
Ewakuacja stacji metra w Petersburgu. Informacja o bombie
Ewakuacja stacji metra w Petersburgu. Informacja o bombie
Teraz oglądasz
Dukaczewski: jestem zdziwiony, że zamachowcom udało się wnieść bomby do metra
Dukaczewski: jestem zdziwiony, że zamachowcom udało się wnieść bomby do metra
Teraz oglądasz
Dukaczewski: atak mógł być przygotowany przez opozycję syryjską
Dukaczewski: atak mógł być przygotowany przez opozycję syryjską
Teraz oglądasz
03.04.2017 | Eksplozja w metrze w Petersburgu. Wielu zabitych i rannych
03.04.2017 | Eksplozja w metrze w Petersburgu. Wielu zabitych i rannych
Teraz oglądasz
"To jest cena, którą przychodzi nam płacić za współczesny świat"
"To jest cena, którą przychodzi nam płacić za współczesny świat"
Teraz oglądasz
Wybuchy w metrze w Petersburgu. Są zabici i ranni
Wybuchy w metrze w Petersburgu. Są zabici i ranni
Teraz oglądasz
Zaucha: bomba wypełniona była metalowymi przedmiotami
Zaucha: bomba wypełniona była metalowymi przedmiotami
Teraz oglądasz
Zaucha: do ataku doszło tuż przed popołudniowym szczytem
Zaucha: do ataku doszło tuż przed popołudniowym szczytem
Teraz oglądasz
Karetki pogotowia na miejscu wybuchu
Karetki pogotowia na miejscu wybuchu
Teraz oglądasz
Wybuch w metrze. Relacja korespondenta TVN24
Wybuch w metrze. Relacja korespondenta TVN24
Teraz oglądasz

Rosja. Eksplozja w metrze

Autor: mm/ja/jb / Źródło: PAP

Czytaj także: