Każdy, kto sprzedaje broń Gruzinom naraża się Rosji. Moskwa właśnie ogłosiła, Rosja może zrewidować swoje stosunki z krajami, które będą dostarczać Tbilisi sprzęt wojskowy.
- Jeśli będą one kontynuowały dostawy ofensywnych broni do Gruzji, ignorując to, jak taka broń była wykorzystywana w sierpniu (2008 roku), to wyciągniemy z tego wnioski w naszych relacjach z tymi państwami - oświadczył rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow.
Jego deklaracja stoi w zgodzie z dekretem prezydenta Dmitrija Miedwiediewa, który w poniedziałek nakazał rządowi wprowadzanie sankcji gospodarczych przeciwko państwom, eksportującym broń do Gruzji.
Według rosyjskich mediów, przed zeszłoroczną wojną o Osetię Południową broń do Gruzji dostarczało ok. 15 krajów, w tym USA, Ukraina, Izrael, Czechy, Węgry i Polska.
Źródło: PAP